ZUS zapowiada wzmożone kontrole zwolnień lekarskich
Zakład Ubezpieczeń Społecznych po raz kolejny weźmie się za osoby przebywające na zwolnieniu lekarskim. Zapowiadane są wzmożone kontrole - urzędnicy i lekarze orzecznicy sprawdzą, czy pracownik rzeczywiście choruje, czy tylko symuluje.
Polacy przebywający na L4 po raz kolejny na celowniku ZUS-u. Kontrole zostaną wzmożone na skutek poprawiającej się sytuacji epidemicznej w kraju. Nie ma już odwrotu - poza tym zbliża się okres wakacyjny, co może kusić niektórych pracowników wzięciem nie tylko urlopu, ale dodatkowego i w ich mniemaniu niewinnego wypoczynku na zwolnieniu lekarskim.
ZUS prześwietli osoby na L4
Tylko pomiędzy styczniem a marcem, a więc w pierwszym kwartale 2021 roku, przeprowadzono 80 tysięcy kontroli. Teraz może być ich zdecydowanie więcej. Wszystko przez to, że poprawia się sytuacja epidemiczna w Polsce.
- ZUS kładł w czasie pandemicznych kontroli większy nacisk na weryfikację danych dostępnych w systemie informatycznym oraz posiadanej dokumentacji - tłumaczył w rozmowie z Dziennikiem Gazetą Prawną Paweł Żebrowski, rzecznik ZUS.
Podczas kontroli w pierwszym kwartale tego roku ZUS zadecydował o wstrzymaniu 3,7 tysięcy świadczeń. Lepiej więc nie symulować, ponieważ można stracić ogromne pieniądze. Zabranie świadczenia może też zostać spowodowane nieprawidłowościami w dokumentach.
Jeszcze w ostatnim kwartale 2020 roku przeprowadzono 78 tysięcy kontroli, a w drugim kwartale ubiegłego roku - zaledwie 42,9 tysięcy. Należy pamiętać, że ZUS prześwietla nas na podstawie dokumentacji. Jeśli zauważy nieprawidłowości, zacznie drążyć w temacie.
ZUS może poprosić lekarza, który wystawiał nam zwolnienie lekarskie, o wyjaśnienia. Niektóre osoby korzystające ze świadczeń mogą zostać też bezpośrednio zaproszone na badania przez lekarzy orzeczników.
Niestety niektóre osoby przebywające na L4 w nieprawidłowy sposób wykorzystują swój czas wolny, który powinni przeznaczyć na odpoczynek, regenerację czy też rehabilitację. Ci odważni wyjeżdżają na wakacje, przeprowadzają remonty, a nawet sobie dorabiają.
Jeśli kontrola wykaże nieprawidłowości, trzeba zwrócić wszystkie pieniądze i to razem z odsetkami. Można się tłumaczyć, jednak wiele osób kopie pod sobą dołki, np. publikując zdjęcia z imprez czy podróży w mediach społecznościowych.
Oprócz zwrotu pieniędzy do ZUS-u możemy też ryzykować utratą pracy - to pracodawca płaci nam podczas przebywania na zwolnieniu. Wykorzystując L4 w nieprawidłowy sposób można stracić więc pieniądze, szanse na karierę oraz zaufanie, a zdobyć złą opinię w branży.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
-
Opole: Ognisko koronawirusa w szkole. 60 uczniów na kwarantannie
-
Mama dała córce na imię jak nazwa popularnego sklepu. Jest wytykana palcami
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec.pl
Źródło: Money, Prawo