Zrobili z kościoła sklep spożywczy. Rzecz dzieje się w polskiej wsi
O ile w krajach na zachodzie Europy transformacja kościołów w sklepy lub restauracje już mało kogo dziwi, tak w Polsce wywołuje to wiele dyskusji. Niewiele osób mogło wiedzieć, że w Zaborze, wsi w województwie lubuskim, w budynku kościoła działa sklep. To prawdopodobnie jedyny taki przypadek w kraju.
Dla wielu osób jest wręcz nie do wyobrażenia, żeby miejsce kultu religijnego zmieniło z czasem swoje przeznaczenie. A jednak - mieszkańcy wsi cenią sobie realizację tego dość kontrowersyjnego pomysłu.
Część kościoła zamienili na sklep spożywczy
Ciekawostką na temat małej wsi i tamtejszego kościoła żyją już polskie media. Sklep, który otwarto w świątyni, znajduje się w centralnym punkcie miejscowości, czyli na głównym skrzyżowaniu ul. Witosa i ul. Lipowej.
Naprzeciwko sklepu w kościele znajduje się apteka, a niedaleko kolejna - już czynna i funkcjonująca zgodnie z przeznaczeniem - świątynia. Mieszkańcy nie widzą nic złego, kiedy chodzą na msze święte, a potem do drugiego kościoła na zakupy.
Pozostała część artykułu pod materiałem wideo
Sklep Groszek działa w kościele, ale nie na całej jego przestrzeni. Kasy i półki znajdują się w przedsionku. Witraże są zasłonięte, a reszta budynku zamknięta.
Mieszkańcy cieszą się, że mają gdzie zrobić zakupy
Dziennikarze money.pl dowiedzieli się, że mieszkańcy są zadowoleni z możliwości zrobienia zakupów na miejscu. Nie trzeba jechać do sąsiedniej miejscowości, a jeśli chodzi o miejsce do modlitwy to żadna strata - niedaleko jest drugi kościół.
Wiadomo, że budynek sakralny od lat stał pusty. Wcześniej służył jako magazyn, potem nikt nic z nim nie robił. W końcu padł pomysł, aby nieco ułatwić życie mieszkańcom.
Dziennikarze money.pl dotarli również do informacji, że po II wojnie światowej kościół już nigdy nie służył celom religijnym. Wtedy był już w złym stanie, a złodzieje wynieśli wszystko, co najcenniejsze.
Zaadaptowano więc drugi kościół, aby mieszkańcy mogli spełniać swoje duchowe potrzeby. W małej miejscowości liczącej ok. 1000 mieszkańców nie były więc potrzebne dwie świątynie. Oczywiście, aby w jednej z nich mógł powstać sklep, potrzebna była desakralizacja obiektu.
Nie wiadomo, czy w pozostałej części kościoła powstanie coś jeszcze. Wśród pomysłów pojawia się m.in. restauracja, jednak zaadaptowanie wnętrza może pochłonąć ogrom pieniędzy.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
Krawczyk Junior pokazał ukochaną. Katarzyna skomentowała słowa jego macochy
"Dzisiaj odszedł na zawsze". Zbigniew Boniek złożył kondolencje Maciejowi Sawickiemu
Usłyszał hałas pod chodnikiem, rzucił się na pomoc. Pod kostką znalazł psa
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres [email protected]
Źródło: money.pl