Został zamordowany w biurze poselskim PiS-u. Tak dziś wygląda grób Marka Rosiaka
Marek Rosiak został zabity w październiku 2010 roku przez Ryszarda Cybę. Morderca przyznał, że chciał zabić Jarosława Kaczyńskiego, ale “nie miał odpowiedniej broni”. Tak dziś wygląda grób lokalnego działacza PiS-u.
13 lat temu Ryszard Cyba zamordował Marka Rosiaka w biurze poselskim PiS-u
19 października 2010 roku doszło do tragicznego zdarzenia w biurze europosła Janusza Wojciechowskiego oraz posła na Sejm RP Jarosława Jagiełły, które w tamtym czasie mieściło się w śródmiejskim pasażu Schillera w Łodzi. Ryszard Cyba wtargnął do biura i otworzył ogień w kierunku działacza PiS-u Marka Rosiaka, zabijając go. Cyba ranił również innego pracownika biura, Pawła Kowalskiego, który na szczęście uniknął śmiertelnych obrażeń.
Zabójca działacza PiS-u odbywa karę dożywotniego pozbawienia wolności
Tuż po schwytaniu zabójca powiedział strażnikom i policjantom, że chciał zabić Jarosława Kaczyńskiego, tylko nie miał odpowiedniej broni. Według ówczesnych relacji mediów Ryszard Cyba miał w okresie PRL-u handlować walutą i być konfidentem Milicji Obywatelskiej. Do 1999 roku mieszkał w Kanadzie, miał obywatelstwo tego kraju.
Po powrocie do Polski Cyba był taksówkarzem w Częstochowie. Lokalne struktury Platformy Obywatelskiej potwierdziły, że zabójca Marka Rosiaka przez dwa lata był członkiem tej partii. Pod koniec 2011 roku Ryszard Cyba został skazany na karę dożywotniego pozbawienia wolności.
Tak dziś wygląda grób Marka Rosiaka
28 października 2010 roku, po mszy św. w archikatedrze łódzkiej został pochowany na Starym Cmentarzu w Łodzi. Tego samego dnia ówczesny prezydent Bronisław Komorowski, nadał mu pośmiertnie Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski za “wybitne osiągnięcia w działalności zawodowej i społecznej podejmowanej w służbie państwu i społeczeństwu”. W pierwszą rocznicę śmierci Marka Rosiaka w 2011 na budynku biura poselskiego PiS-u w Łodzi została odsłonięta upamiętniająca go tablica.
Tak obecnie wygląda nagrobek zamordowanego działacza. Na tablicy widnieje napis “zamordowany w biurze PiS w Łodzi" oraz łacińska sentencja “non omnis moriar”, czyli “nie wszystek umrę”, zaczerpnięta z wiersza rzymskiego poety Horacego.
fot. Goniec.pl
Źródło: Goniec.pl