Żonie Kamińskiego grożą surowe konsekwencje. Myślała, że nikt się nie dowie?
Żona Mariusza Kamińskiego może mieć poważne problemy. Aktywnie udzielała się w ostatnich dniach na arenie politycznej, postulując o uwolnienie swojego skazanego na dwa lata więzienia męża. Barbara Kamińska pojawiła się m.in. na „Marszu Wolnych Polaków”, jednocześnie będąc na zwolnieniu lekarskim. Co na tajemniczą „chorobę” mówią jej pracodawcy z Sądu Rejonowego w Piasecznie?
Barbara Kamińska pracuje w Sądzie Rejonowym w Piasecznie
Barbara Kamińska w 2021 roku doczekała się wskazania przez Krajową Radę Sądownictwa na stanowisko sędzi w Sądzie Rejonowym w Piasecznie. W opinii wielu specjalistów z zakresu prawa zmiany w KRS uznano za wadliwe, dzięki czemu Kamińska jak i inni sędziowie powołani w ten sposób są określani jako „neosędziowie”. Jak się okazuje, od października ubiegłego roku przebywa na L4, przy jednoczesnym poświęcaniu się działalności politycznej.
Żona Kamińskiego jest na L4 i udziela się politycznie
Żona Mariusza Kamińskiego od października 2023 roku przebywa na zwolnieniu lekarskim. Jednak od kiedy jej mąż trafił do więzienia, Barbara Kamińska rozpoczęła aktywne manifestowanie w jego obronie. Po raz pierwszy dała się poznać opinii publicznej podczas spotkaniu z prezydentem, po którym ten ogłosił wszczęcie procedury ułaskawienia skazańców.
Potem zabierała głos na antenie TV Republika oraz na “Marszu Wolnych Polaków”. We wtorek 16 stycznia sędzia pojawiła się z kolei w Sejmie wraz z Romualdą Wąsik, aby przysłuchiwać się wystąpieniom polityków i pokazywać znak pokoju.
Barbara Kamińska na L4. Co na jej aktywność polityczną mówi sąd w Piasecznie?
Przez to, że Barbara Kamińska od października ubiegłego roku przebywa na zwolnieniu lekarskim, spadają z wokandy kolejne rozprawy . "Gazeta Wyborcza” zwróciła się do sądu w Piasecznie z pytaniem o możliwą kontrolę zwolnienia lekarskiego sędzi. Czy będąc na zwolnieniu z pracy można aktywnie protestować, pokazywać się w Sejmie i w mediach?
- W odpowiedzi na Pana wniosek [...] informuję, że tak sformułowany wniosek nie stanowi informacji publicznej. [...] W odniesieniu do zakresu przedmiotowego wniosku wskazać należy, że zawiera on żądanie udostępnienia informacji o ewentualnych zamiarach lub planach, co nie ma charakteru informacji publicznej – napisano.
Mimo unikania przez sąd odpowiedzi przepisy mówią jasno. Barbarze Kamińskiej w przypadku dokonanie kontroli grozi cofnięcie zasiłku, a nawet tzw. dyscyplinarka w pracy.
– Rażące nadużycie zwolnienia lekarskiego może stanowić uzasadnioną przyczynę nawet rozwiązania umowy o pracę bez wypowiedzenia – podkreślił w rozmowie z ”Wyborczą” radca prawny Marcin Wojewódka.
Źródło: Wyborcza.pl, Radio ZET.
