Joanna Racewicz w ostry sposób opisała działalność TVP Info. „Alternatywna rzeczywistość”
Joanna Racewicz aktualnie jest pracownikiem telewizji Polsat, jednak przez długie lata była dziennikarką działającą pod szyldem Telewizji Polskiej. W najnowszym wywiadzie nie szczędziła słów na temat działalności byłego pracodawcy. Podczas rozmowy skoncentrowała się na tym, co emituje program informacyjny publicznego nadawcy.
Joanna Racewicz to 48-letnia weteranka krajowego dziennikarstwa . Swoją zawodową karierę zaczynała jako stażystka w redakcji „Teleexpressu”. Po kilku latach udało jej się zadebiutować w roli prezenterki „Panoramy” , gdzie (również jako reporterka) pracowała przez siedem lat.
Joanna Racewicz. Imponująca różnorodnością ścieżka zawodowej kariery
Blondwłosa żurnalistka może pochwalić się imponującym przebiegiem dalszej kariery , ponieważ po kilkuletnim epizodzie z programem informacyjnym zdecydowała się na transfer do telewizji TVN . To właśnie tam do 2010 roku prowadziła cykl „ Dzień Otwarty ” w ramach „Dzień dobry TVN”.
Od 2011 do 2016 wróciła jednak do macierzystej stacji, gdzie swoje zawodowe ambicje spełniała nie tylko jako dziennikarka informacyjna. W różnych okresach prowadziła (ponownie) „Panoramę” oraz poranne pasmo „Pytanie na Śniadanie”.
O jej kolejnej rezygnacji z pracy było głośno. Po kilku latach medialnej wstrzemięźliwości dziennikarka powróciła na antenę, tym razem z ramienia Polsatu , gdzie pracuje także dziś. Ewidentnie widać, że Joanna Racewicz może pochwalić się opinią na temat pracy w każdej z trzech największych telewizji w Polsce . Nie omieszkała tak zrobić w wywiadzie dla „Jastrząb Post”, a jej słowa okazały się dobitne i – jak podejrzewamy – bolesne dla pracujących pod prężną, prezesowską ręką Jacka Kurskiego.
Joanna Racewicz się nie hamowała, otwarcie skrytykowała TVP Info
- Oglądam TVP Info i muszę wam powiedzieć, że to jest jakaś kompletnie inna rzeczywistość . To przestaje być zabawne tam, gdzie widzowie mają dostęp tylko do tego jednego kanału. To naprawdę przestaje być zabawne. Można się śmiać, że to jest alternatywna rzeczywistość, ale… - mówił podczas rozmowy.
Swoją tyradę na temat standardów panujących w najpopularniejszym kanale informacyjnym kontynuowała z jeszcze większą zaciętością:
- Jak to właściwie skomentować? Manipulacja? Propaganda, Goebelsizm? Trzeba mieć wyjątkowo giętki kręgosłup albo wyjątkowo giętki kręgosłup . A może jedno i drugie – grzmiała na wideo dostępnym na kanale Youtube „Jastrząb Post”.
Dziennikarka Polsat News jakiś czasu temu w równie widowiskowy sposób postanowiła wypowiedzieć się na temat Kościoła Katolickiego. W swoim internetowym wpisie nie przebierała w słowach i zadała pełno retorycznych pytań.
Idealną okazją do tej pełnej złości wypowiedzi był seks skandal z udziałem księdza prowadzącego misyjny program „Ziarno” na antenie TVP, o którym informowaliśmy niedawno . Joanna Racewicz (jak widać) przeczytała o nikczemnych czynach skompromitowanego księdza i rzekła:
- Personel naziemny Pana Boga… Ech… Myślicie, że ten typ „nagle oszalał”? Szatan go opętał? Czy to była norma, którą jego świat tolerował, bo nikt o tym nie napisał? Dobrze, że tym razem ksiądz nie zniknie w innej parafii, a sprawa nie będzie zamieciona pod dywan. O draniach trzeba mówić, pisać, krzyczeć. Uczyć pokory i żądać pokuty. Wybaczyć? Może kiedyś. Amen. Nie pokażę twarzy tego drania. Wybaczcie, na sam widok robi mi się niedobrze – pisała na Instagramie.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
-
Jarosław Jakimowicz obraził w TVP popularną piosenkarkę. Zareagowała nawet współprowadząca
-
Jarosław Jakimowicz. "Młody wilk" i "król katalizatorów" zaatakował Wojciecha Manna
-
Magdaleny Ogórek nie stać na spełnienie marzenia córki. Gwiazda TVP szuka alternatyw
Źródło: Jastrząb Post