Zbigniew Ziobro dystansuje się od PiS? Zaskakujące pismo ujrzało światło dzienne
Zbigniew Ziobro coraz bardziej dystansuje się od Prawa i Sprawiedliwości, a najlepszym dowodem na to są ustalenia Wirtualnej Polski, która dotarła do pisma, jakie rzecznik Solidarnej Polski rozesłał do firm badawczych. Partia chce być bowiem uwzględniania w sondażach jako samodzielny byt. Choć współpraca ugrupowań na razie trwa, nie można wykluczyć, że do następnych wyborów parlamentarnych pójdą one jednak osobno.
O tym, że między Solidarną Polską a Prawem i Sprawiedliwością nie ma miłości, a jedynie interesy, nie trzeba nikogo przekonywać. Fakt ten nie jest zresztą ukrywany nawet przez samych polityków z jednego, czy drugiego ugrupowania, którzy raz na jakiś czas wygłaszają pod swoim adresem coraz bardziej kąśliwe uwagi.
Obecnie fundamentalny spór toczy się na linii Zbigniew Ziobro-Mateusz Morawiecki, ale minister sprawiedliwości drażni także prezydenta Andrzeja Dudę i prezesa Jarosława Kaczyńskiego, który ma przygotowywać się do akcji rozbicia Solidarnej Polski, tak, jak to zrobił w przypadku Porozumienia Jarosława Gowina.
Akcja ta może się udać, bo w Solidarnej Polsce nie brakuje posłów, którzy nie będą umierać za partię, która jeśli już pojawi się w sondażach jako samodzielny byt, może liczyć na znikome poparcie. Mimo tych niekorzystnych dla Ziobry faktów, minister nie składa broni i coraz bardziej odsuwa się od koalicjanta.
Spór Ziobry z PiS eskaluje
Być może wpływ na najnowszą decyzję Ziobry miały krytyczne oceny premiera Mateusza Morawieckiego na temat tzw. reformy sprawiedliwości. Szef polskiego rządu stwierdził w jednym z wywiadów, że do tej pory udało się "niewiele", na co minister sprawiedliwości odparł jedynie, iż traktuje to jako "przyznanie się pana premiera do błędu".
Fakt bycia pod ciągłym ostrzałem z pewnością nie jest wygodny dla szefa Solidarnej Polski, którego ambicje sięgają o wiele dalej niż bycie całkowicie zależnym od Jarosława Kaczyńskiego koalicjantem hegemona, jakim jest PiS.
Z tego też powodu polityk postanowił wysłać sygnał ostrzegawczy prezesowi, grożąc palcem, że jest bliski zdystansowania się i czyni ku temu przygotowania. Zanim się jednak na dobre odłączy, chce wysondować, czy może liczyć na poparcie Polaków.
Solidarna Polska wystosowała zaskakujące pismo
W czwartek Wirtualna Polska opublikowała treść pisma, jakie rzecznik Solidarnej Polski Jacek Ozdoba wystosował do największych krajowych firm badawczych.
- Solidarna Polska zwraca się do państwa pracowni z uprzejmą prośbą, aby podczas dokonywania badań poparcia partii politycznych oraz prezentowania ich wyników przedstawiali państwo wynik uzyskany przez partię polityczną Solidarna Polska – czytamy.
Dalej Ozdoba argumentuje, że "rozwój świadomości wyborców wpływa pozytywnie na rozwój demokracji oraz jakości życia politycznego całego społeczeństwa. Może to mieć też ogromny wpływ na aktywność polityczną wyborców, która jest nieodzowna do prawidłowego funkcjonowania państwa demokratycznego".
Postuluje także, by pytania w sondażu formułowane były tak, aby dostarczały wiarygodnych i prawdziwych informacji.
- Jednak bez wątpienia dowodzi to przypuszczeniom, że nieuwzględnienie danej opcji odpowiedzi, może istotnie wpływać na prawidłowość oraz rozłożenie procentowe uzyskanych wyników – zaznacza.
Wspólna lista wyborcza pod znakiem zapytania
Na ruch Solidarnej Polski nie zareagowali jeszcze koalicjanci, ale liczne głosy pojawiły się już wśród ekspertów. Jeden z nich, Łukasz Pawłowski z Ogólnopolskiej Grupy Badawczej, napisał, że "nie ma przypadków, są tylko znaki" .
Oprócz tego wyjaśnił on, dlaczego partia Zbigniewa Ziobry nie jest uwzględniana osobno w sondażach, tłumacząc, że te nie służą do badania popularności partii, tylko do "maksymalnie dokładnego odwzorowania wyborów".
Jeśli już o wyborach mowa, sam Ozdoba nie wykluczył, że partia, którą reprezentuje, może w wyborach parlamentarnych 2023 roku wystartować samodzielnie. Zapewnił, jednak, że priorytetem jest dalsza współpraca z PiS.
– Jesteśmy samodzielną formacją, która konsekwentnie realizuje swój program. Czas pokaże, jaka to będzie formuła: czy ta z umowy koalicyjnej, czy niezależna droga – powiedział. Jak na razie rzeczywistość okazuje się być nadzwyczaj brutalna dla Solidarnej Polski. Zbigniew Ziobro, jakkolwiek to dla niego niewygodne, musi przyznać, że małżeństwo z PiS to na razie niechciana konieczność. Nie dość, że marne poparcie odnotowuje jego własna partia, to jeszcze i on sam zbiera negatywne opinie.
W najnowszym badaniu IBRIS dla Radia Zet zdecydowana większość Polaków krytycznie wypowiedziała się o reformach wymiaru sprawiedliwości. Aż 64,9 proc. respondentów uważa bowiem, że obecna władza polityczna w Polsce wywiera wpływ na wymiar sprawiedliwości.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
-
Biedronka zwiększyła cenę wody w jeden dzień. Klient pokazał swój paragon, "strach iść do sklepu"
-
Żenująca wpadka w programie TVP Info. Szkolny błąd nie umknął internautom
Źródło: goniec.pl, natemat.pl