Rozrywka.Goniec.pl > Gwiazdy > Zgromadzeni żałobnicy pożegnali Krzysztofa Krawczyka
Klaudia Bochenek
Klaudia Bochenek 06.05.2021 15:49

Zgromadzeni żałobnicy pożegnali Krzysztofa Krawczyka

niebieski tekst goniec.pl na białym tle
Screen TVP

Żałobnicy są teraz w drodze na cmentarz w Grotnikach. Wdowa po Krzysztofie Krawczyku przyjmuje kondolencje. Osoby, które zgromadziły się pod łódzką archikatedrą, w piękny sposób oddały cześć zmarłemu artyście oraz starały się go pożegnać na swój sposób.

Rozległy się liczne oklaski

Gdy msza w kościele już się zakończyła, księża, pomocnicy oraz ministranci zaczęli gromadzić się w przejściu i czekali na osoby, które będą nieść trumnę. Zanim jednak do tego doszło, nastąpiło wzruszające pożegnanie Ewy Krawczyk ze zmarłym mężem.

Widzowie, którzy zdecydowali się wyłączyć odbiorniki po zakończeniu ceremonii, mogli nie zauważyć, co stało się kilka minut potem. Ewa Krawczyk podeszła do trumny i przytuliła się do niej. Wszyscy cierpliwie czekali, aż będą mogli podjąć kolejne czynności.

Gdy trumna była wynoszona z kościoła, Ewa Krawczyk była podtrzymywana przez dwie towarzyszące jej osoby. W pewnym momencie zachwiała się, jakby miała za chwilę zemdleć. Na szczęście została podtrzymana - to ogromny stres i trudność w pożegnaniu męża, z którym trwała przez dziesiątki lat w pięknym związku, wywołały ogromne emocje.

Kiedy trumna znalazła się tuż przed drzwiami kościoła, jeszcze w środku kilka osób gromko zaczęło bić brawo - tym pięknym gestem podziękowano Krzysztofowi Krawczykowi za cały dorobek i miłość. Gdy żałobnicy wyszli na zewnątrz, przed archikatedrą zebrał się niemały tłum, natychmiast utworzono przejście do karawanu.

Tam również dziesiątki osób zaczęły bić brawo. Te piękne podziękowania wzruszyły wielu widzów, którzy nie wyłączyli transmisji. Gdy karawan zaczął już powoli odjeżdżać, na dach auta posypały się kwiaty - w szczególności białe róże. Nawet gdy już wyjechał na ulicę, znalazły się pojedyncze osoby, które podbiegały i również rzucały kwiaty.

[EMBED-243]

- Myślę, że ta wspólnota, która zrodziła się wokół Krzysztofa Krawczyka, jest piękna, niespotykana, jedyna. [...] Dziękujemy Bogu za jego życie i za jego twórczość - mówił ksiądz podczas mszy pogrzebowej.

Niewykluczone, że na pogrzebie pojawią się ogromne tłumy. Jednak uprzedzano, że zarówno we mszy jak i ostatniej drodze artysty, będzie mogła wziąć udział określona ilość osób. Fani artysty będą mogli złożyć kwiaty, listy i zdjęcia, gdy cmentarz będzie już pusty.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

Źródło: TVP

Tagi: