Zabójstwo w Radzionkowie. 19-latek miał udusić kobietę i uciec. Trwa policyjna obława za sprawcą
W sobotę 12 sierpnia po godz. 17.00 w Radzionkowie (woj. śląskie) odnaleziono zwłoki kobiety. W jednym z mieszkań doszło do dramatycznej zbrodni. Sprawca miał sam zadzwonić i zaalarmować o wszystkim policję. Powiedział mundurowym, że udusił kobietę, a po wszystkim uciekł. Teraz 19-letni Mateusz H. jest poszukiwany przez funkcjonariuszy.
Zabójstwo kobiety w Radzionkowie
Trwa policyjna obława za 19-letnim Mateuszem H., który 12 sierpnia w sobotę zadzwonił do dyżurnego Centrum Powiadamiania Ratunkowego i poinformował o tym, że udusił kobietę poznaną kilka godzin wcześniej w autobusie. Mężczyzna miał grozić, że popełni samobójstwo.
Na miejsce natychmiast skierowano służby ratunkowe. W mieszkaniu odkryto zwłoki kobiety, owinięte w folię i spryskane sprayem. Sprawca uciekł z miejsca zdarzenia i teraz jest poszukiwany przez policję. Jak na razie mundurowi nie zdradzają wielu szczegółów.
Szokująca relacja jednego z mieszkańców
Według ustaleń "Faktu" do zabójstwa kobiety doszło w jednym z apartamentów na wynajem znajdujących się w budynku wielousługowym w centrum Radzionkowa. Jeden z mieszkańców tego bloku, twierdzi, że był tam „pokój schadzek”.
- Od jakiegoś czasu to mieszkanie wynajmowała młoda kobieta i świadczyła tam usługi seksualne. Wszyscy w okolicy o tym wiedzą. Tego chłopaka i ją, oprócz romansu, miały poróżnić pieniądze - zdradza mieszkaniec.
Trwa policyjna obława
19-letni Mateusz H. miał owinąć ciało w folię i je ukryć. Następnie uciekł z miejsca zbrodni. Policja przyznała jedynie, że na miejscu zostały ujawnione zwłoki kobiety. Prokuratura prowadzi swoje działania.
Za sprawcą trwa obława. Policja patroluje okoliczne tereny Radzionkowa. Młode kobiety, z którymi rozmawiał „Fakt” wydają się być wstrząśnięte tą zbrodnią i boją się o siebie. - Dotąd, dopóki go nie złapią, trzeba mieć się na baczności - miała powiedzieć jedna z nich.
Źródło: Fakt