Na pogrzebie Krzysztofa Krawczyka pojawił się Daniel Olbrychski
O godzinie 15:00 w Grotnikach pochowany zostanie Krzysztof Krawczyk. Król polskiej estrady spocznie w miejscowości, w której mieszkał wraz z żoną Ewą. Msza święta rozpoczęła się o 12:00 w archikatedrze w Łodzi. To jedna z najważniejszych uroczystości pogrzebowych w ostatnim czasie.
Przypominamy, że Krzysztof Krawczyk zmarł w poniedziałek 5 kwietnia. Artysta nazywany polskim Elvisem miał 74 lata. Fani do samego końca liczyli na to, że piosenkarz wróci do zdrowia. Niestety jego stan zdrowia uległ znacznemu pogorszeniu.
Rozpoczęły się uroczystości pogrzebowe Krzysztofa Krawczyka
Pogrzeb Krzysztofa Krawczyka będzie uroczystością państwową. Polacy będą mogli obejrzeć transmisję z tego zdarzenia w telewizji na żywo. Na miejscu mają pojawić się dziennikarze reprezentujący największe media. Wśród uczestników dało się dostrzec także Daniela Olbrychskiego, z którym artysta przyjaźnił się od lat. Wspólnie nagrali także piosenkę.
Krzysztof Krawczyk ma zostać pochowany wraz ze swoim mikrofonem, do którego śpiewał w studiu przez 26 lat. W trumnie znajdą się również jego czarne okulary, w których pojawiał się na scenie i w teledyskach. Bardzo chciał, aby na uroczystości pojawiła się orkiestra dęta.
Przy trumnie sprawowana jest warta honorowa. Pojawiło się wiele wieńców, w tym ten od premiera Mateusza Morawieckiego. Msza zaczęła się od wzruszającego utworu „Abba Ojcze”.
- Myślę, że ta wspólnota, która zrodziła się wokół Krzysztofa Krawczyka, jest piękna, niespotykana, jedyna. [...] Dziękujemy Bogu za jego życie i za jego twórczość - mówił ksiądz na samym początku uroczystości.
Następnie po krótkim wstępie na ambonę wszedł Daniel Olbrychski. Został oficjalnie poproszony przez rodzinę zmarłego, aby przeczytał fragmenty z Pisma Świętego. List do Koryntian wywołał ogromne wzruszenie wśród zgromadzonych.
[EMBED-243]
Daniel Olbrychski i Krzysztof Krawczyk przyjaźnili się od lat i nawzajem odwiedzali. Aktor pozostawał w dobrych relacjach z żoną muzyka oraz z jego menadżerem.
- Dobroć, otwartość, była dla niego czymś naturalnym, jak oddychanie. Takie duże, wspaniałe, dobre dziecko, na dodatek piekielnie zdolne - mówił Daniel Olbrychski o zmarłym w materiale TVN.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
Źródło: TVP
