Wzruszające sceny na pogrzebie 23-letniego Mateusza. Do żałobników przyleciał biały gołąb
Odbył się pogrzeb Mateusza K., którego ciało wyłowiono z Wisły w Warszawie. Podczas ostatniego pożegnania 23-latka pod kościołem zebrał się tłum żałobników, który w wielkim żalu pochował młodego ojca. Pod świątynią pw. Wniebowstąpienia Pańskiego w Jabłonnie II pod Lublinem pojawił się biały gołąb. Niektórzy zgromadzeni uznali to za znak.
Pogrzeb Mateusza K. wywołał ogromne emocje. Już długo przed rozpoczęciem ceremonii w małym kościele pod Lublinem zaczęło gromadzić się coraz więcej żałobników, którzy wspominali tragicznie zmarłego 23-latka jako inteligentnego oraz otwartego na ludzi. Wśród zgromadzonych przeważała część jego młodych kolegów i koleżanek.
Biały gołąb na pogrzebie Mateusza K.
W dniu pogrzebu nie wszyscy żałobnicy zmieścili się w kościele pw. Wniebowstąpienia Pańskiego w Jabłonnie II. Tłum bliskich zmarłego Mateusza K. znajdował się pod świątynią. W pewnym momencie doszło do poruszających scen.
Pod krzyżem znajdującym się przed kościołem usiadł biały gołąb. Jak relacjonuje portal Super Express, niektórzy żałobnicy uśmiechali się, że to zmarły 23-latek pojawił się podczas uroczystości, aby im towarzyszyć i ich pocieszyć.
Pozostała część artykułu pod materiałem wideo
Po nabożeństwie wszyscy skierowali się w stronę pobliskiego cmentarza, gdzie spoczęła trumna z ciałem Mateusza K. Na skromnym grobie pojawiło się morze białych kwiatów. Widok pogrążonych w smutku żałobników był jednak bardzo trudny.
Śmierć 23-latka dotknęła jednak nie tylko jego bliskich. Historia poszukiwań Mateusza K. wstrząsnęła całą Polską. Mnóstwo osób zastanawiało się, czy młody ojciec zostanie odnaleziony cały i zdrowy. Niestety szczęśliwego zakończenia nie było.
Trudny pogrzeb Mateusza K.
Każdy, kto śledził tę historię, mógł się domyślać, że pogrzeb Mateusza K. będzie wyjątkowo trudnym emocjonalnie wydarzeniem. Warto przypomnieć, że 23-latek zaginął 26 kwietnia. Wówczas opuścił dom, zostawiając żonę Michalinę i półtoraroczną córeczkę Marysię.
Od tamtej pory nie było z nim żadnego kontaktu. Mężczyznę poszukiwała policja, rodzina oraz przyjaciele. Niestety przez wiele tygodni nie było żadnych wieści dotyczących jego miejsca pobytu. Akcja została oficjalnie zakończona dopiero na początku czerwca.
2 czerwca rowerzysta odnalazł w Wiśle ciało. Po przeprowadzeniu badań DNA stwierdzono, że należy do 23-latka. Przyczyną śmierci Mateusza K. było utonięcie, jednak nie wiadomo, jak do tego doszło. Prokuratura wykluczyła jednak działanie osób trzecich.
Podczas poszukiwań Mateusza K. pomagał też jasnowidz Krzysztof Jackowski. Wysnuwał przypuszczenia, że młody mężczyzna najprawdopodobniej utonął. Wielu osobom okoliczności jego śmierci jednak nadal wydają się niejasne.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
-
Doda wystąpiła na festiwalu w Sopocie. Miała na sobie piękną sukienkę
-
Od 1 lipca startuje program Profilaktyka 40 plus. Minister zdrowia podpisał rozporządzenie
-
Dziennikarze i fani niezadowoleni po występie Beaty Kozidrak. Poszło o jej zachowanie i głos
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec.pl
Źródło: Super Express