Wyzwanie inflacyjne. Mietczyński pokazał, jak ugotować smaczny obiad dla czterech osób za jedyne 20 zł
Inflacja w tym roku wyniosła w Polsce około 11 proc. To oznacza, że wiele produktów bardzo przybrało na wartości - ucierpią na tym przede wszystkim budżety Polaków, którzy czasem nie mają czego do garnka włożyć. Youtuber Mietczyński postanowił sprawdzić, czy za 20 zł jest w stanie ugotować pełnoprawny, trzydaniowy obiad dla całej rodziny.
Wcześniej dokonał podobnego wyzwania i ugotował podobny obiad za 30 zł. Zastanawia się, czy będzie możliwość ugotowania podobnego za 10 zł, mając jedynie składniki kupowane od zera.
Wyzwanie inflacyjne. Czy da się ugotować pełny obiad za 20 zł?
Youtuber Mietczyński postanowił sprawdzić, czy istnieje możliwość zrobienia pełnego, trzydaniowego obiadu (zupa, drugie danie i deser) z kupowanych dziś składników za jedyne 20 zł. Nie bez problemów, ale ta sztuka mu się udała.
Postanowił ugotować pierogi z farszem z kaszanki, pieczarek i cebuli, zupę wodzionkę oraz zrobić ciasto "czekoladowe". Wśród zakupionych składników znalazły się kaszanka, pieczarki, cebula, mąka, cukier, smalec, czosnek, cytryna (do lukru na ciasto), jabłko oraz czekolada na gorąco do picia w saszetce.
Wszystkie te składniki kosztowały go 18,90 zł i choć po drodze zdarzyły się problemy - kupione na promocji pieczarki były spleśniałe i trzeba było kupić inne, również tanie (co sprawiło, że budżet został lekko przekroczony, o całe 4 grosze) - to ostatecznie udało się ugotować całość dla czterech osób.
Ze względu na ceny chleba, Mietczyński postanowił go nie kupować - dobry chleb do wodzionki w tej chwili kosztowałby około 7 zł, co znacznie nadszarpnęłoby budżet. Youtuber postanowił, że sam go upiecze, bo choć zajmie to więcej czasu, ominie w ten sposób kwestię pieniędzy i wykorzysta więcej mąki.
Ciasto na pierogi zrobił z najprostszego przepisu, do którego potrzebne są tylko mąka i gorąca woda do wyrobienia oraz ewentualne przyprawy. Farsz podsmażył na smalcu. Narzekał również na cenę kaszanki - jedna kosztowała go 2 zł, czyli 10% całego budżetu przeznaczonego na obiad.
Ze względu na drożyznę w kwestii jajek, youtuber zrezygnował z nich całkowicie i żeby zrobił pianę do ciasta, użył własnoręcznie zrobionego musu z jabłka, który może w niektórych sytuacjach zastąpić białka i podnieść wypiek.
Ostatecznie przygotowane porcje okazały się bardzo sycące i duże - udało mu się przygotować po 8 pierogów dla jednej osoby, dużą miskę wodzionki robionej na własnym chlebie oraz ciasto czekoladowe, do którego, jak zaznaczył lukro-karmel z cytryną nie był w ogóle potrzebny.
W następnej kolejności chce spróbować wyzwania z ugotowaniem obiadu dla czterech osób za jedyne 10 zł. Czy mu się to uda w dobie potężnej inflacji?
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
Nie żyje gwiazda "Ostrego dyżuru" Jossara Jinaro. Chorowała na nowotwór
Jurek Owsiak nalega na przeprosiny od Krystyny Pawłowicz. Kontrowersyjny wpis nie pozostał bez echa
WOS rozszerzona matura 2022. Co trzeba umieć, żeby zdać maturę z WOS?
Źródło: Goniec.pl