Woda nie nadaje się nawet do mycia. Sanepid pilnie ostrzega mieszkańców
Sanepid z Działdowa poinformował, że w zbadanych próbkach wody z miejscowych wodociągów wykryto bakterie coli. W związku z tym, od czwartku niemal 10 tysięcy mieszkańców Lidzbarka i okolic (woj. warmińsko-mazurskie) nie może wykorzystywać jej do celów spożywczych.
Lidzbark. Woda niezdatna do użytku
W czwartek 13 lipca inspektorat sanitarny w Działdowie stwierdził brak przydatności do spożycia wody w Lidzbarku oraz okolicznych mniejszych miejscowościach. Blisko 10 tysięcy mieszkańców nie może odkręcać swoich kranów, wykorzystywać wody w celach spożywczych czy też higienicznych. Może być ona jedynie wykorzystywana do celów sanitarnych, tj. spłukiwania toalet. Taki stan ma się utrzymywać aż do odwołania.
W wodzie wykryto bakterie coli
Sanepid podjął taką decyzję ze względu na wykrycie obecności bakterii coli w badanych próbkach. Tutejszy wodociąg zaopatruje w wodę około 10 tysięcy mieszkańców z 18 miejscowości: Lidzbark, Jamielnik, Bryńsk, Bryńsk Szlachecki, Klonowo, Słup, Cibórz-Osada, Cibórz-Wieś, Miłostajki, Nadleśnictwo Lidzbark, Zalesie, Podcibórz, Koty,Wlewsk-Wieś, Wlewsk-Osada, Ostrowy-Wieś, Bełk Kolonia gm. Lidzbark oraz Buczkowo gm. Górzno, Czarny Bryńsk gm. Górzno.
Urząd gminy i miasta Lidzbark ruszył na pomoc swoim mieszkańcom i od czwartku prowadzi dla nich dystrybucję wody pitnej. Najnowsze komunikaty publikowane są w mediach społecznościowych władz miasta i urzędów. Osoby starsze, chore czy też niepełnosprawne mogą telefonicznie zgłaszać swoje zapotrzebowanie na wodę, a ta zostanie im dostarczona.
Służby pracują nad usunięciem awarii
Nad naprawą całej sytuacji czuwa Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej Lidzbark, które według komunikatów już przygotowuje „działania naprawcze w celu przywrócenia zdatności wody”. Służby komunalne przeprowadzają chlorowanie wody i płukanie sieci wodociągowej. Po tych działaniach przeprowadzone zostaną prawdopodobnie kolejne badania, a od ich wyników będą zależały dalsze decyzje władz.
- Należy pamiętać, że bakterie grupy coli mogą sygnalizować problemy technologiczne związane czy to z uzdatnieniem wody, czy z utrzymaniem sieci wodociągowej. To nie musi być zanieczyszczenie zewnętrzne, ale to wszystko trzeba ustalić - powiedziała PAP dyrektor działdowskiego sanepidu Grażyna Mówińska.
Źródło: PAP/RadioZet