Witold Waszczykowski zaskoczył wpisem na Twitterze. Polityk PiS neguje zmiany klimatyczne
Polityk Prawa i Sprawiedliwości Witold Waszczykowski wywołał burzę najnowszym wpisem na Twitterze. Europoseł zasugerował, iż doniesienia o tym, że zbliżamy się do katastrofy klimatycznej nie są prawdziwe. Internauci nie zostawili na nim suchej nitki.
Witold Waszczykowski zasłynął jako jeden z najgorszych ministrów spraw zagranicznych w historii wolnej Polski. Polityk, który na co dzień zasiada w europarlamencie, ma na koncie co najmniej kilka kontrowersyjnych, a czasem nawet głupich, wypowiedzi. Ostatnia, dotycząca klimatu, wywołała spore poruszenie.
Poseł PiS neguje katastrofę klimatyczną
W środę na Twitterze Witolda Waszczykowskiego pojawił się wpis, który zasugerował, iż katastrofa klimatyczna, o której wiele mówi się ostatnio nie tylko w środowisku naukowym, ale też w mediach, nie jest prawdą. - Dziś straszy nas Greta. Wiadomo czym. Ale... 40-50 lat temu zakładano nadejście epoki lodowcowej. Może lepiej "Nie patrz w górę" - napisał polityk, odnosząc się m.in do znanej szwedzkiej aktywistki Grety Thunberg, która walczy o zahamowanie nieodwracalnych zmian w środowisku.
Pozostała część artykułu pod materiałem wideo
Pod wpisem europoseł zamieścił zdjęcie wspomnianej nastolatki, a także fotografie okładek "Time'a" z 1973 oraz 1979 roku, na których widnieją hasła "wielkie wychłodzenie" i "wychładzanie Ameryki". Oprócz tego, Waszczykowski zawarł w tweecie fragmenty artykułu z "Newsweeka" pt. "Zamrażający się świat" z 1975 roku.
Wpis wywołał burzę w komentarzach na Twitterze. Internauci zarzucili Waszczykowskiemu ignorancję, głupotę i manipulację. Wśród komentujących znalazł się m.in. poseł KO Franciszek Sterczewski, który nie przebierał w słowach.
- Konkurs na skamielinę dnia można uznać za rozstrzygnięty. Wpis godny dinozaura, ewentualnie mamuta - stwierdził młody parlamentarzysta.
Jak słusznie zauważono, autor artykułu, na który powoływał się Waszczykowski, wycofał się z przedstawionej hipotezy i przeprosił. Pogłoski o ochłodzeniu Ziemi pojawiały się głównie w mediach, zaś prawdziwi naukowcy już wtedy ostrzegali przed wzrostem średniej temperatury i topnieniem lodowców, o czym przypomniał serwis naukaoklimacie.pl
- Przewidywania epoki lodowcowej w latach 70. były rozpowszechniane głównie przez media. Większość recenzowanych badań naukowych w tych latach przewidywało ocieplenie wywołane przez wzrost ilości dwutlenku węgla w atmosferze - zaznaczyli jego autorzy i dodali, że "rozważano także scenariusze gwałtownego ochłodzenia klimatu, tzw. zimy nuklearnej, wywołanej ewentualną światową wojną jądrową".
Waszczykowski znów szokuje wypowiedzią
To nie pierwsza kontrowersyjna wypowiedź Witolda Waszczykowskiego. W marcu zeszłego roku polityk skomentował w Radiu ZET napad na mężczyznę, który spacerował ze swoim partnerem i został ugodzony nożem, porównując zajście do porachunków pseudokibiców. - Jeśli w Łodzi chłopak z szalikiem Widzewa pojedzie na Polesie, które jest bastionem ŁKS, też może mu się stać krzywda - mówił wówczas Waszczykowski Najgłośniejszą, niezbyt mądrą wypowiedzią europosła była jednak ta, w której jeszcze jako minister spraw zagranicznych poinformował, że podczas szczytu ONZ rozmawiał z przedstawicielami nieistniejącego państwa. - W każdym takim spotkaniu, chociaż trwa ono dzień, czy dwa, mamy okazję, no, prawie do 20 spotkań odbyć się z różnymi ministrami. Z niektórymi, jak na przykład na Karaibach, po raz pierwszy chyba w historii naszej dyplomacji – na przykład z takimi krajami jak San Escobar albo Belize - powiedział polityk.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
-
Koszty pochówków wzrosną nawet o 30 procent. To wynik postępującej inflacji
-
WP: Morawiecki blokuje dymisję ministra. W PiS chcą, by był "kozłem ofiarnym"
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami z Twojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec.pl źródło: Twitter, o2.pl