Wielkopolskie: Zderzył się z jeleniem, chwilę później uderzył w inny samochód. W akcji śmigłowiec LPR
Groźny wypadek na drodze między miejscowościami Nietążkowo i Podśmigiel w Wielkopolsce. Kierowca osobowego peugeota najechał na jelenia, który nieoczekiwanie wybiegł na jezdnię, a następnie zjechał na przeciwległy pas ruchu i doprowadził do czołowego zderzenia z innym pojazdem. W zdarzeniu ranne zostały cztery osoby, a na miejscu konieczna była interwencja Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Za nami kolejny dramatyczny weekend na drogach w Wielkopolsce. Zarówno w sobotę, jak i niedzielę służby ratunkowe miały ręce pełne roboty, bowiem nie obyło się bez tragicznych wypadków z poszkodowanymi i ofiarami śmiertelnymi.
Lawinę tragedii zapoczątkowało zdarzenie z sobotniego poranka z miejscowości Chocz, gdzie samochód osobowy potrącił rowerzystkę. Tam 72-letnia kobieta kierująca Renault, podczas skręcania, wymusiła pierwszeństwo przejazdu na jadącej jednośladem, w wyniku czego trafiła ona do szpitala z poważnymi obrażeniami.
Później zaś, do tragicznego w skutkach wypadku samochodowego doszło pod Piłą. Śmierć na miejscu poniósł 68-letni mężczyzna, a do placówki medycznej przetransportowano 40-latka i dwoje małych dzieci. Równie niespokojnie było też w niedzielę, choć tym razem wypadek nie był konsekwencją jedynie ludzkiej nieostrożności. Na drodze w powiecie kościańskim nieoczekiwanie pojawił się jeleń, który nieopatrznie wbiegł tuż pod koła jadącego samochodu.
Jeleń spowodował groźny wypadek
Do zdarzenia doszło około godziny 18 między miejscowościami Nietązkowo i Podśmigiel. Słońce wyraźnie zmierzało już za horyzont, co, w przypadku jeleni, oznacza, że właśnie rozpoczynał się czas wychodzenia na żer.
Pech chciał, że jeden z dorosłych osobników, być może zbłądził lub się spłoszył, i nie patrząc przed siebie z dużą prędkością wybiegł ze znajdującego się przy trasie lasu wprost na jezdnię. W tym samym czasie w trasie był 26-letni kierowca Suzuki, który nie zdążył zahamować i potrącił rozpędzone zwierzę.
Na tym jednak nie koniec nieszczęść, bo po tym, jak mężczyzna stracił panowanie nad swoim pojazdem, zjechał na przeciwległy pas ruchu i czołowo uderzył w jadącego z naprzeciwka Peugeota.
Na miejscu lądował śmigłowiec LPR
Na miejsce wypadku wezwano okoliczne jednostki straży pożarnej, policję, a także śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Jego załoga musiała zabrać na pokład 26-latka, który po tym, jak strażacy uwolnili go z wraku auta rozcinając karoserię, trafił do szpitala.
Oprócz tego, obrażeń kończyn i złamań doznało także trzech innych uczestników wypadku z Peugeota. Ich życie, na szczęście, nie jest zagrożone. Śmierć poniósł za to sam jeleń, którego, mimo jego słusznych rozmiarów, zabiła siła, z jaką uderzył w jadące Suzuki.
To już drugi poważny wypadek z udziałem jelenia w ostatnich dniach. Tydzień temu do dramatu doszło w miejscowości Kieżmark na Słowacji, gdzie dzikie zwierzę wbiegło pod koła busa. Szans na przeżycie nie miał pasażer pojazdu, który został raniony porożem.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
-
Poszedł do Biedronki, cena mleka zupełnie go zaskoczyła. Zaraz podrożeją kolejne podstawowe produkty
-
Potężne problemy Putina, Rosjanie mają dość. Podkładają ogień pod państwowe urzędy
-
Wpadka Jarosława Kaczyńskiego hitem sieci. Neo-Nówka bezlitosna dla prezesa PiS
Źródło: Polsat News, Goniec.pl