Widzowie "Pytania na śniadanie" reagują na angaż Anny Popek. Co sądzą o nowej prowadzącej?
Widzowie "Pytania na śniadanie" wyrazili już swoją opinię na temat angażu Anny Popek do ulubionego formatu. Okazuje się, że w dość mocnych słowach wyrazili swoją dezaprobatę dla osoby nowej prowadzącej.
Anna Popek powróciła po latach do "Pytania na śniadanie"
Pytanie na śniadanie to program śniadaniowy TVP 2, który zadebiutował w 2002 roku i od lat cieszy się niesłabnącą popularnością. Choć format musi uznać wyższość konkurencyjnego "Dzień dobry TVN", to wciąż wielu Polaków chętnie rozpoczyna dzień od włączenia Telewizji Polskiej. Przez dwie dekady przez studio śniadaniówki przewinęła się cała plejada dziennikarzy, w tym niewątpliwie największe gwiazdy w postaci Doroty Wellman i Marcina Prokopa.
Niedawno do obsady prowadzących "Pytanie na śniadanie" powróciła dawno niewidziana Anna Popek . Gwiazda pożegnała się z widzami "W kontrze" TVP Info, aby rozpocząć nową pracę. Nie da się ukryć, że dziennikarka jest prawdziwą weteranką mediów i z jej doświadczenia korzystają towarzyszący jej na planie Olek Sikora i Tomasz Wolny.
Widzom nie umknął fakt, że angaż Anny Popek oznacza ograniczenie obecności na antenie Idy Nowakowskiej i uwielbianej przez widzów formatu Małgorzaty Tomaszewskiej.
Mieszanie par prowadzących to standard w "Pytaniu na śniadanie"
- Tomek Wolny przed tym, gdy zaczął prowadzić program ze mną, prowadził z Marceliną Zawadzką. Ja wtedy pracowałam z Łukaszem Nowickim. Dla nas to jest zupełnie normalne, że te pary mają różne wariacje. I pewnie jest to też ciekawe. Ja również często prowadzę z innymi dziennikarzami. Już miałam okazję prowadzić z każdym. To nastąpiło ostatnimi czasy, kiedy prowadziłam z Maciejem Kurzajewskim, bo to był ostatni z prowadzących " Pytania na śniadanie ", z którym jeszcze nie miałam okazji prowadzić - podsumowała Ida Nowakowska w rozmowie z portalem "Jastrząb Post".
Widzom nie podoba się Anna Popek w roli prowadzącej "Pytania na śniadanie"?
Nie da się ukryć, że widzowie nie są zachwyceni nową prowadzącą. Na Instagramie śniadaniówki trudno znaleźć pozytywny komentarz pod adresem Anny Popek , dlatego łatwo ulec wrażeniu, że powrót dziennikarki do "Pytanie na śniadanie" wcale nie był marzeniem widzów.
- Pierwszy raz coś skomentuję, ale tej prowadzącej nie da się słuchać i oglądać, ratunkuuuu - napisała jedna z internautek, na co druga przytaknęła - Zgadzam się, jej się nie da oglądać.
W komentarzach widać również, że widzom nie podoba się to, że nowa prowadząca zabiera czas ekranowy bardziej lubianym dziennikarkom - Czy ktoś mi powie, kiedy wraca @malgorzata__tomaszewska? - zapytała jedna z obserwatorek.
W komentarzach pojawiły się nawet porównania do Małgorzaty Rozenek, która również niechętnie została przyjęta przez widzów konkurencyjnej stacji. Okazuje się, że "Perfekcyjna pani domu" z porównania wyszła... zwycięsko.
- Chciałam oglądać, ale z tą panią prowadzącą niestety, ale nie. Ona jest jeszcze gorsza, jak M. Majdan w DDTVN - napisała jedna z internautek.