Warszawa. Skandaliczne zachowanie w kościele. Policja zatrzymała trzech mężczyzn za to co zrobili

Warszawa. Skandaliczne zachowanie w kościele

Do incydentu doszło w piątek 13 stycznia w kościele zlokalizowanym na Ursynowie. Trzech mężczyzn w trakcie nabożeństwa weszło na teren świątyni. Wiele wskazuje na to, że ich celem nie była modlitwa, bo ich działanie skupiło się głównie na przeszkadzaniu, krzykach i przekleństwach. W pewnym momencie dwoje zgorszonych całym zamieszaniem wiernych, uczestniczących w liturgii, postanowiło interweniować i wyprowadziło agresorów za drzwi.

Świeże powietrze nie ostudziło emocji, bo chuligani zabrali się za walenie pięściami w drzwi ursynowskiej świątyni. Ksiądz prowadzący liturgię był zmuszony przerwać nabożeństwo, a zgromadzeni parafianie szybko zadzwonili po policję. J ak poinformował w rozmowie z PAP Komendant Stołeczny Policji, nadkom. Sylwester Marczak, "czynności prowadzone były w kierunku złośliwego przeszkadzania w wykonywaniu aktu religijnego".

Mundurowi podejmujący interwencję szybko zatrzymali pierwszego z podejrzanych. - To mieszkaniec Warszawy. Mężczyzna trafił do aresztu policyjnego. Miał ponad 2,6 promila alkoholu w organizmie - tłumaczył mundurowy.

Początkowo "wspólnikom" zatrzymanego udało się zbiec z miejsca zdarzenia. Mężczyźni zostali jednak schwytani kilkanaście godzin później, w sobotę. Wiele wskazuje na to, że agresorzy nie unikną kary. Za złośliwe przeszkadzanie w wykonywaniu aktu religijnego może grozić grzywna, kara ograniczenia wolności lub do dwóch lat więzienia.

Artykuły polecane przez Goniec.pl:

• Nie żyje Krzysztof Nałęcz, wieloletni redaktor naczelny "Głosu Dziennika Pomorza"

• W Polsce brakuje coraz więcej leków. Trudności są przede wszystkim z kupnem antybiotyków

• 13. i 14. emerytura. Kiedy i na ile mogą liczyć seniorzy w Polsce?

Źródło: PAP/ o2

Zachęcamy do wsparcia zbiórki , której celem jest zakup 30 kamizelek kuloodpornych dla ukraińskich żołnierzy walczących na froncie. Każda wpłata ma fundamentalne znaczenie! Taka kamizelka bardzo często ratuje życie: nic nie zastąpi kamizelki, jeśli chodzi o skuteczną ochronę krytycznie ważnego obszaru, m.in. serca i płuc. Jeśli masz kamizelkę, postrzał może skończyć się tylko dużym siniakiem. Brak kamizelki w przypadku trafienia oznaczać może śmierć lub w najlepszym razie ciężką ranę, która angażuje wiele osób i duże pieniądze podczas ewakuacji, leczenia i rehabilitacji, bez gwarancji powrotu do pełnego zdrowia. Pomóżmy razem ocalić życie ukraińskich żołnierzy!