Warszawa przejmuje "Szpiegowo". Trzaskowski: Chcemy przekazać je naszym ukraińskim przyjaciołom
Stołeczny ratusz przejmuje "Szpiegowo" przy ulicy Sobieskiego w Warszawie. Od rana trwała próba wejścia na teren kompleksu zajmowanego bezprawnie przez Rosję. Na miejscu pojawili się zamaskowani mężczyźni mówiący w języku rosyjskim. Ostatecznie udało się przejąć teren. Na miejscu przemawiał Rafał Trzaskowski oraz ambasador Ukrainy Andrij Deszczyca.
Próba przejęcia "Szpiegowa" rozpoczęła się w poniedziałek rano po godz. 8. Przed bramą obiektu przy Sobieskiego 100 ustawiła się grupa ochroniarzy wynajętych przez miasto do zabezpieczenia egzekucji. Ze strony ratusza, na miejscu był również obecny wiceprezydent Warszawy Tomasz Bratek, odpowiedzialny w zarządzie miasta za sprawy własnościowe.
Równo o godzinie 9 przed bramą kompleksu pojawił się komornik sądowy w asyście ślusarza, który miał przy sobie nożyce do cięcia łańcucha i ręczną piłę tarczową. W asyście policji obecni przedstawiciele strony rosyjskiej zostali poinformowani, że za chwilę nastąpi próba przejęcia nieruchomości przez miasto. Obecny na miejscu przedstawiciel ambasady Federacji Rosyjskiej przekonywał, że jest to placówka dyplomatyczna i "tak nie wygląda dyplomacja".
Warto zaznaczyć, że kilkanaście minut przed przybyciem delegacji z ratusza na miejscu pojawili się zamaskowani mężczyźni, którzy wjechali na teren obiektu po czym po kilku minutach wyjechali. Brama została zablokowana łańcuchem. Wszystkie te osoby porozumiewały się w języku rosyjskim.
W pierwszej kolejności obiekt ma zostać sprawdzony pod względem technicznym oraz ma zostać przeprowadzona inwentaryzacja mająca na celu sprawdzenie - co znajduje się w budynkach zajmowanych bezprawnie przez Federację Rosyjską.
Tuż przed wejściem na teren "Szpiegowa", komornik zapytał przedstawiciela ambasady rosyjskiej, czy na terenie obiektu znajdują się ważne urządzenia. Ten zaprzeczył. Po odejściu na bok relacjonował przebieg zdarzeń przez telefon w języku rosyjskim.
Wspólna konferencja prezydenta Warszawy i ambasadora Ukrainy
Po godzinie 10 na miejscu pojawił się prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski wraz z ambasadorem Ukrainy Andrijem Deszczycą.
- Jesteśmy na ulicy Sobieskiego. Tak jak obiecywałem przejmujemy tzw. Szpiegowo. Będziemy starali się je przekazać dla naszych ukraińskich gości. W tej chwili sprawdzany jest stan techniczny budynku. Ciesze się, że w tak symboliczny sposób możemy pokazać, że Warszawa pomaga naszym ukraińskim przyjaciołom - powiedział Rafał Trzaskowski w opublikowanym nagraniu.
Podczas wspólnej konferencji prasowej ambasador Ukrainy przekazał, że miał w planach zawieszenie dzisiaj ukraińskiej flagi na budynku.
- Dzisiaj miałem w planach wejść na ten budynek i zawiesić flagę ukraińską. Ale nie chcemy działać tak jak Rosjanie, z buta. Nie chcemy okupować to, co należy, do czasu dopóki legalnie nie zostanie przekazane. Chcemy robić wszystko prawnie. I zrobimy to w porozumieniu z panem prezydentem i rządem [...] Dzisiaj złożyłem notę do Ministerstwa Spraw Zagranicznych, do protokołu MSZ z zainteresowaniem wydzierżawieniem tego obiektu na długi termin - powiedział Andrij Deszczyca.
Jak zapewnił, budynki będą służyć Ukrainie i Ukraińcom.
- Może będzie szkołą, może przedszkole, może mieszkania. Chcemy to zrobić zgodnie z prawem, nie tak jak Rosjanie - dodał.
"Szpiegowo". Osiedle radzieckich dyplomatów
Słynne "Szpiegowo" to kompleks budynków przy ulicy Sobieskiego 100 w Warszawie, wybudowanych w latach 1977-1978. Mieszkali tam radzieccy dyplomaci. Po upadku Związku Radzieckiego budynki opustoszały.
Radziecki kompleks na Mokotowie został wybudowany na podstawie umowy z 1974 roku między Polską a ZSRR o wymianie gruntów pod przedstawicielstwa handlowe. Moskwa otrzymała w dzierżawę dziewięć nieruchomości w Warszawie. Analogicznie polska strona miała otrzymać grunty w stolicy ZSRR. Tak się jednak nigdy nie stało.
W 2008 roku, kiedy ministrem spraw zagranicznych był Radosław Sikorski, Polska wymówiła Rosji umowę na dzierżawę z 1974 i 1978 roku. W 2012 roku m.st. Warszawa zaczęło wystawiać Ambasadzie Federacji Rosyjskiej wezwania do uregulowania opłat za bezumowne użytkowanie nieruchomości.
W 2016 roku Sąd Okręgowy w Warszawie orzekł, że Federacja Rosyjska musi zwrócić budynki przy Sobieskiego 100. Należność za bezprawne użytkowanie terenu w 2016 roku wynosiła ponad 7 mln złotych. Na tej podstawie do przejęcia nieruchomości mógł włączyć się komornik.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
-
Jarosław Kaczyński oskarżył Władimira Putina. Poinformował, że ujawni prawdę ws. Smoleńska
-
Rosjanie znów straszą NATO. Wojska w obwodzie kaliningradzkim postawione w stan gotowości
-
Hostomel: na ścianie zniszczonego budynku Rosjanie umieścili antypolskie graffiti
Źródło: Goniec.pl