Warszawa dała Rosji czas do 18. Moskwa grozi i mówi o "inwazji"
- Władze stolicy przejmują w sobotę budynek przy ulicy ul. Kieleckiej 45 w Warszawie nielegalnie zajmowany przez rosyjską ambasadę. Przejęcie odbywa się na wniosek miasta złożony w porozumieniu z MSZ, przebiega bez zakłóceń — poinformował dziś rzecznik resortu dyplomacji Łukasz Jasina. Na odpowiedź Rosji nie trzeba było długo czekać.
Warszawa przejmuje budynek przy ul. Kieleckiej 45
Jak poinformował Łukasz Jasina, budynek jest nielegalnie zajmowany przez rosyjską ambasadę. Działania zostały poprzedzone wyrokiem sądu. - Jest to po prostu odzyskanie własności Skarbu Państwa, niemające żadnego związku z Konwencją wiedeńską — doprecyzował rzecznik Ministerstwa Spraw Zagranicznych.
Rosyjskie MSZ natychmiast opublikowało oficjalne oświadczenie. - 29 kwietnia polskie władze dokonały inwazji na szkołę przy ambasadzie rosyjskiej w Warszawie w celu jej zajęcia. […] Tak bezczelny ruch Warszawy , wykraczający poza ramy cywilizowanej komunikacji międzypaństwowej, nie pozostanie bez naszej twardej reakcji i konsekwencji dla polskich władz i interesów Polski w Rosji — zapowiedziano. To jednak nie koniec gwałtownych reakcji.
Dmitrij Miedwiediew atakuje Polskę
Były prezydent Federacji Rosyjskiej Dmitrij Miedwiediew zamieścił na Twitterze wpis, w którym zaatakował Polskę. - Nie widzę żadnego sensu w utrzymywaniu stosunków dyplomatycznych z Polską. To państwo dla nas nie powinno istnieć , dopóki są tam absolutni rusofobowie u władzy, a polscy najemnicy znajdują się na Ukrainie. Ci ostatni muszą być bezlitośnie eksterminowani jak śmierdzące szczury — napisał polityk.
Rosja wydała oświadczenie
Federacja Rosyjska zaznaczyła, że traktuje działania władz Warszawy „jako rażące naruszenie Konwencji wiedeńskiej o stosunkach dyplomatycznych z 1961 roku i ingerencję w rosyjską własność dyplomatyczną w Polsce”. Głos na ten temat w rozmowie z rosyjską agencją RIA Nowosti zabrał Andriej Ordasz, doradca rosyjskiej ambasady w Polsce.
- Chodzą po terenie obiektu, opisują mienie. Pracownikom szkoły powiedziano, że muszą opuścić budynek do godziny 18 — skarżył się dyplomata. Jak podaje NEXTA, protest ze strony Moskwy zapowiedział również ambasador Siergiej Andriejew.