Na autostradzie A4 mężczyzna skoczył z wiaduktu wprost na ciężarówkę
Na autostradzie A4 doszło do tragicznego wypadku. Na odcinku na wysokości Krapkowic w województwie opolskim mężczyzna spadł na kabinę ciężarówki. 35-latek wyskoczył z wiaduktu. Ratownikom medycznym nie udało się uratować jego życia. O prawdziwym cudzie może natomiast mówić kierowca pojazdu ciężarowego, który ocalał.
W środę 8 września po godzinie 11:00 policja otrzymała zawiadomienie o wypadku, do którego doszło na 256. kilometrze autostrady A4 w pobliżu węzła Krapkowice . Zgodnie z informacjami przekazanymi przez Nową Trybunę Opolską z wiaduktu skoczył mężczyzna. 35-latek spadł wprost na kabinę ciężarówki.
Według NTO zanim doszło do wypadku, mężczyzna porzucił swój samochód i przeszedł przez barierki ograniczające wejście na łącznicę. Następnie skoczył z wiaduktu na wysokości Strzebniowa (dzielnica Gogolina). Trafił wprost na kabinę przejeżdżającej ciężarówki, przebijając jej dach i wpadając do środka pojazdu.
Kierowca przeżył wypadek
Na miejscu wypadku pojawiła się policja, trzy zastępy straży pożarnej oraz pogotowie ratunkowe. Medykom nie udało się uratować 35-latka, który skoczył z wiaduktu, który zginął wskutek odniesionych obrażeń.
Pozostała część artykułu pod materiałem wideo
Ze zdarzenia wyszedł cało kierowca ciężarówki. Na szczęście 33-letniemu mężczyźnie nic poważnego się nie stało . Lokalne media sugerują natomiast, że 35-latek, który spadł na kabinę prowadzonego pojazdu, chciał popełnić samobójstwo.
Takich wypadków można uniknąć – pomoc w kryzysie
W piątek 10 września obchodzimy Światowy Dzień Zapobiegania Samobójstwom. Na stronie Życie warte jest rozmowy możecie znaleźć listę bezpłatnych miejsc pomocowych, do których warto zgłosić się w obliczu kryzysu psychicznego. Ze statystyk wynika, że „każdego dnia w Polsce 15 osób odbiera sobie życie, wśród nich jest jedno dziecko. W wyniku śmierci samobójczej ginie więcej osób niż w wypadkach drogowych”.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
-
Indonezja: Podczas przygotowań do pogrzebu 12-latka ożyła. Godzinę później zmarła
-
Mama Anny Przybylskiej przerwała milczenie. Po śmierci córki spotkała ją lawina hejtu
-
Najpierw Beata K., teraz Jan B. ma kłopoty. Niedługo ma stanąć przed sądem
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec. pl
Źródło: Radio ZET