Uwielbiana dziennikarka odchodzi z TVP. Właśnie potwierdziła przykrą wiadomość dla widzów
Nastąpiły kolejne zmiany w TVP. Przed rokiem z pracą pożegnało się wielu prezenterów, którzy byli wręcz twarzami stacji, a teraz współpracę z publicznym nadawcą zakończyła dziennikarka, którą znają przede wszystkim fani sportu. Zamieściła w sieci wpis, w którym odniosła się do podjętej decyzji, a przy tym wspomniała, że z TVP związana była przez 7 lat. Jak wspomina ten czas?
Wielkie zmiany w TVP
Minione miesiące były dla TVP bardzo intensywne, a wszystko za sprawą zmian, które przeszła stacja . Zaczęły się w grudniu 2023 roku, gdy wyłączony został sygnał TVP Info, a potem przyszedł czas na prezenterów pracujących w stacji. Zniknęli wówczas dotychczasowi prowadzący 'Wiadomości" , m.in. Danuta Holecka czy Edyta Lewandowska, sam format również zmienioną miał narrację oraz swoją nazwę.
Potem przyszedł czas na programy rozrywkowe. Największym echem obiły się wówczas zmiany, które nastąpiły w “Pytaniu na śniadaniu” - zakończono współpracę ze wszystkimi gospodarzami programu. Wielu z nich ruszyło w dalszą medialną drogę - Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski zasilili szeregi Polsatu, a Izabellę Krzan i Tomasza Kammela od pewnego czasu można oglądać na Kanale Zero.
Zmiany dostrzec można także w innych programach rozrywkowych - z “Jaka to melodia?” zniknął Rafał Brzozowski , a jego miejsce zajął Robert Janowski, który był wieloletnim gospodarzem formatu. Metamorfozie uległ także “The Voice Senior” , gdzie wymieniono całe grono jurorskie, a ponadto do muzycznego show dołączył ponownie Andrzej Piaseczny.
Po czasie okazało się, że “Pytanie na śniadanie” przejdzie kolejne radykalne zmiany , co było niemałym zaskoczeniem dla widzów, którzy byli przekonani, że rewolucje, które zaszły w ostatnim czasie, już się zakończyły. W specjalnym oświadczeniu dla mediów przekazano, że współpracę z porannym formatem zakończyli Klaudia Carlos oraz Piotr Wojdyło.
Od stycznia widzowie „Pytania na śniadanie” będą mogli zobaczyć na antenie dwa nowe duety prowadzących. Beata Tadla poprowadzi program w parze z Robertem El Gendym, a Katarzynie Pakosińskiej partnerować będzie Tomek Tylicki […]. Z programem rozstają się natomiast Klaudia Carlos oraz Piotr Wojdyło - przekazano.
Dalsza część artykułu pod zdjęciem.
To nie koniec zmian z TVP. Współpracę ze stacja zakończyła znana dziennikarka
Jak można zauważyć, w przeciągu roku TVP przeszło radykalne i widoczne zmiany - pracę straciło wówczas wielu prezenterów i zostali zastąpieni nowymi prowadzącymi, a część z nich przed laty związana była ze stacją, co oznaczało dla niektórych powrót do korzeni. Teraz okazuje się, że współpracę z Telewizją Polska postanowiła zakończyć jedna z dziennikarek, która przede wszystkim znana była fanom sportu.
ZOBACZ TAKŻE : Wiadomo, z kim zatańczy Kurzajewski w "TzG". Cichopek od razu zareagowała
Korzystając z mediów społecznościowych, Aleksandra Pika , która związana była przez ostatnie lata z TVP Sport, oświadczyła, że postanowiła zrezygnować z dotychczasowej pracy, w której spędziła 7 lat. Decyzja ta nie była jednak pochopna - jak sama wspomina, we wrześniu zawiesiła współpracę z TVP, a pod koniec roku wiedziała już, że chce ją zakończyć.
We wrześniu podjęłam decyzję o zawieszeniu współpracy z TVP Sport, a pod koniec roku zdecydowałam się ją zakończyć. Dziękuję za te 7 lat. Jako że mam tutaj wielu fanów sportu postanowiłam się z Wami tym podzielić, bo była to bardzo ważna część mojego życia - napisała.
Aleksandra Pika tłumaczy swoja decyzję dotyczącą odejścia z TVP
Aleksandrę Pikę znają przede wszystkim fani sportu , w tym ci, którzy z wyraźną chęcią śledzili sporty walki. Dziennikarka, która postanowiła zakończyć swoją współpracę z TVP, często pojawiała się na galach bokserskich nadawanych przez publicznego nadawcę i prowadziła wywiady ze sportowcami. Ponadto można było ją oglądać w Wieczorze Sportowym, gdzie prowadziła cykl “Złowione w sieci”.
Dlaczego zatem Aleksandra Pika podjęła decyzję o zakończeniu kilkuletniej współpracy z TVP Sport? Postanowiła wyjaśnić zaistniałą sytuację za pośrednictwem social mediów. Podkreśliła, że kierowała się chęcią zmiany.
Jako że mam tutaj wielu fanów sportu postanowiłam się z Wami tym podzielić, bo była to bardzo ważna część mojego życia. Jest to moja decyzja, podyktowana chęcią zmiany. Praca w telewizji, praca na żywo, przy wydarzeniach generujących emocje, to była dla mnie świetna szkoła, nie tylko dziennikarstwa. Wychodzenie ze strefy komfortu, oswajanie stresu, adrenaliny, budowanie pewności siebie… To wszystko ze sobą z tej pracy wynoszę i idę dalej - napisała.
Aleksandra Pika wyraziła również wdzięczność za szansę, którą dostała i za lata spędzone w gronie osób, wśród których czuła się znakomicie i których będzie wspominać z uśmiechem na twarzy.
Jestem wdzięczna za szansę, jaką dostałam i za ludzi, z którymi mogłam pracować. Będę zawsze Was dobrze wspominać i trzymać za wszystkich mocno kciuki! P.S. praca w praktycznie męskiej redakcji to solidna dawka humoru i śmiechu, polecam - wyjaśniła Aleksandra Pika.
