Uczestniczka "Nasz nowy dom" poprosiła tylko o jedno. Jej życzenie nie zostało spełnione
Za nami pierwszy odcinek nowego sezonu programu “Nasz nowy dom”. W roli gospodyni show zadebiutowała Elżbieta Romanowska. Uczestniczka chciała, by w jej mieszkaniu nie było kanap. Niestety jej prośba nie została uwzględniona.
Ruszył "Nasz nowy dom" z Elżbietą Romanowską
Program “Nasz nowy dom” powrócił po wakacjach w zupełnie nowej odsłonie. Widzowie mogą oglądać na ekranie nie tylko nową prowadzącą, ale również odmienione logo i czołówkę show.
Pierwszy odcinek nowego sezonu programu z Elżbietą Romanowską jest już za nami. Ekipa produkcji zawitała do Konina, gdzie mieszka pani Ania wychowująca samodzielnie 13-letniego Kacpra. Chłopiec cierpi na autyzm, a mieszkanie rodziny było w kiepskim stanie. Uczestniczka miała tylko jedno życzenie, o którym ekipa… zapomniała.
Bulwersujące nagranie z Gdańska. Nastolatkowie zaatakowani przez agresorówUczestniczka "Nasz nowy dom" poprosiła o jedno. Zapomnieli
Pani Ania choruje na nowotwór, dlatego wiele codziennych czynności stanowi dla niej nie lada wyzwanie. Ze względu na swoje problemy ze zdrowiem poprosiła, aby w jej nowym domu nie pojawiła się rozkładana kanapa. Kobieta miałaby bowiem duży problem z jej rozłożeniem.
Niestety prośba uczestniczki programu nie została uwzględniona przez ekipę. Widzowie nie mogli ukryć rozczarowania, a media społecznościowe zalała fala krytyki.
- Pani Ania prosiła o jedną rzecz. Zapomnieliście... Tak bardzo wszyscy skupili się na nowej prowadzącej, że zapomnieliście o tym, co najważniejsze, czyli o rodzinie; - To dość smutne, że ekipa zapomniała o prośbie schorowanej kobiety. Miało nie być kanap. A kanapy są; - Bohaterka miała do was jedną prośbę, dlaczego jej nie spełniliście? Mam wrażenie, że za bardzo wszyscy się wkręcili w to, że jest pani Ela - czytamy w komentarzach.
"Nasz nowy dom". Jak Elżbieta Romanowska sprawdziła się w nowej roli?
Zmiana prowadzącej formatu “Nasz nowy dom” wywołała w mediach prawdziwą burzę. Następczyni Katarzyny Dowbor jeszcze przed emisją programu musiała mierzyć się z ogromnym hejtem. Tuż po premierze pierwszego odcinka programu z Elżbietą Romanowską zdania widzów są podzielone.
- Brawo wy! Prowadząca program jest świetna; - Ale super ten nowy format, rodzina na pierwszym miejscu i tak powinno być, pani Ela taka pełna empatii i niewymuszonej serdeczności, olejcie hejt i róbcie tak dalej; - Nie ma tego czegoś, co było w poprzednich edycjach. Pomaganie jest super, ale program wiele stracił po zmianach; - Kaśka, wracaj... - piszą widzowie - czytamy w mediach społecznościowych.