Tyle naprawdę zarabia Jerzy Owsiak jako prezes WOŚP. Nigdy tego nie ukrywał
Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy już za nieco ponad dwa tygodnie przeprowadzi 33. finał ogólnopolskiej zbiórki. Tegoroczna edycja odbywa się na rzecz wsparcia onkologii i hematologii dziecięcej. Działalność fundacji, jak co roku, budzi emocje i kontrowersje – nie brakuje pytań o to, ile pieniędzy trafia do kieszeni Jerzego Owsiaka. Pod wpływem krytycznych komentarzy, prezes fundacji postanowił osobiście ujawnić swoje wynagrodzenie.
Jerzy Owsiak atakowany przed finałem WOŚP
“Raz do roku wielkie granie” już za dwa tygodnie wybrzmi z telewizyjnych głośników podczas transmisji 33. Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy . Tym razem celem jest pozyskanie środków na zakup specjalistycznego sprzętu do klinik onkologicznych i hematologicznych, by zadbać o “bezpieczeństwo i zdrowie dzieci”.
Finał WOŚP odbędzie się dokładnie w niedzielę, 26 stycznia . Jerzy Owsiak , mimo ogromnego zaangażowania w organizację wydarzenia, musi jednocześnie mierzyć się z personalnymi atakami, w których padają nawet groźby śmierci. Rozgniewani krytycy zarzucają mu, że znaczna część zebranych środków trafia na jego konto.
Ile zarabia Jerzy Owsiak? Nigdy tego nie ukrywał
Pieniądze potrafią dzielić, ale są także w stanie jednoczyć. Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy to przykład niesamowitego zgrania milionów Polaków, którzy co roku wspólnie działają “dla większego dobra”. Natomiast temat zarobków Jerzego Owsiaka niezmiennie wywołuje oburzenie – i to zarówno wśród darczyńców, jak i wśród jego przeciwników.
Tymczasem wysokość wynagrodzenia prezesa fundacji nie jest owiana żadną tajemnicą . Choć nie byłoby niczego złego w utrzymywaniu się z pieniędzy fundacji, Jurek Owsiak dobrowolnie z tego zrezygnował. Zatem dziennikarz jako prezes fundacji nie pobiera z tego tytułu żadnego wynagrodzenia. Jego źródło dochodu jest gdzie indziej .
Ani ja, ani nikt z zarządu (4 osoby razem ze mną) nigdy nie otrzymał nawet złotówki z tytułu pełnienia tej funkcji. (…) Tym samym po raz kolejny informuję, że ja, Jurek Owsiak, nie pobieram żadnego wynagrodzenia z Fundacji Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy. Będąc szefem firmy Złoty Melon na swoją pensję muszę sam zarobić, czyli wygenerować te pieniądze z działania i zysku firmy – napisał w 2019 roku.
Skąd Jerzy Owsiak bierze pieniądze? Wynagrodzenie pobiera z innej działalności
Czym jest spółka Złoty Melon? To organizacja w pełni zależna od WOŚP, która zajmuje się pozyskiwaniem środków operacyjnych dla fundacji – przekazuje je m.in. na organizację Pol'and'Rock Festivalu. Zarabia poprzez m.in. sprzedaż gadżetów, w tym kubków, maskotek i koszulek z nadrukiem.
W 2019 roku Jerzy Owsiak przekazał w oświadczeniu na Facebooku, że jako prezes tej spółki zarabia około 10 tysięcy złotych miesięcznie. Poza tym na jego wpływy mogą składać się choćby zlecenia dziennikarskie.
Serwis Business Insider podawał, że w 2022 roku Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy odpowiadała za 10,4 mln zł na 53,8 mln zł przychodów spółki Złoty Melon. Według sprawozdania finansowego za ten sam rok Jurek Owsiak zarobił 20% więcej niż w poprzednim okresie, co przełożyło się na 21 tys. 916 zł 23 gr brutto miesięcznie, czyli 14 tys. złotych netto .
Czy taka pensja jest wystarczająca? Nigdy nie narzekałem, nigdy nie był to dla mnie temat "być albo nie być”. Od razu zaznaczam, że praca w Złotym Melonie nie jest moim jedynym źródłem utrzymania. Będąc także dziennikarzem radiowym, a także będąc wykładowcą (…), jestem szczęśliwy, że dzięki własnej pracy mogę osiągać dochody na swoje utrzymanie – pisał Jurek Owsiak kilka lat temu.
Czytaj także : TVN24 właśnie to ogłosiło, pilny komunikat obiegł całą Polskę. Chodzi o WOŚP i Owsiaka
