Trzaskowski zareagował na wpis Morawieckiego ws. ronda Dmowskiego
Petycja w sprawie zmiany nazwy ronda im. Romana Dmowskiego w Warszawie na rondo Praw Kobiet zaniepokoiła Mateusza Morawieckiego. Na "prośby o opamiętanie" zareagował prezydent stolicy. Rafał Trzaskowski zdradził kulisy inicjatywy i zaapelował o równie duże zaangażowanie w sprawach, które wymagają pilnej interwencji.
Petycja poruszyła prawą stronę sceny politycznej. Zmianę patrona ronda w ścisłym centrum Warszawy skrytykowali m.in. europoseł Patryk Jaki i prezes IPN Karol Nawrocki.
Morawiecki: najpierw anulowano święta, teraz chcą anulować rondo
W piątek Mateusz Morawiecki zamieścił wpis w mediach społecznościowych, w którym ocenił, że "coś niepokojącego dzieje się w Warszawie". "Najpierw anulowano święta Bożego Narodzenia na grafikach, którymi oklejono metro. Teraz stołeczni radni chcą anulować rondo Romana Dmowskiego. Czy to prezydent Trzaskowski pisze nowy rozdział polskiej historii? Rozdział, w którym nie ma miejsca dla bohaterów naszej niepodległości?", czytamy w poście na Facebooku.
W dalszej części wpisu premier zaznaczył, że Roman Dmowski "zawsze będzie ojcem wolnej Polski" bez względu na to, "czy to się kierownictwu Platformy Obywatelskiej podoba czy nie". " Czego możemy spodziewać się dalej? Czy na Muranowie zaraz wróci ul. Nowotki, a zamiast Alei Solidarności będzie znowu ul. Świerczewskiego?", czytamy.
Pozostała część artykułu pod materiałem wideo
W zakończeniu Mateusz Morawiecki zaapelował do radnych i prezydenta Warszawy "o opamiętanie" . "Warszawa nie może być przestrzenią realizacji Waszych uprzedzeń politycznych. Warszawa to stolica całej Polski", czytamy.
Trzaskowski: próbujecie "anulować" prawa kobiet
Na post premiera zareagował Rafał Trzaskowski. Na początku zwrócił uwagę, że Roman Dmowski jest uhonorowany w innych miejscach stolicy np. na Dworcu Wschodnim. Przypomniał, że przy al. Szucha stoi jego pomnik.
Prezydent Warszawy podkreślił, że rondo im. Romana Dmowskiego "stało się symbolem walki o prawa kobiet - dokładnie te prawa, które po kolei próbujecie "anulować". Trzaskowski zdradził, że wniosek, który zdaniem premiera jest "niepokojący", złożyły właśnie kobiety.
W dalszej części wpisu Rafał Trzaskowski wyraził nadzieję, że premier "z równym zaangażowaniem" zajmie się innymi, dużo bardziej poważnymi sprawami. W tym kontekście zwrócił uwagę na "kolejki karetek przed szpitalami, szalejącą drożyznę czy szemrane interesy kolegów z rządu".
Pod koniec wpisu odniósł się także do świątecznego plakatu, który przygotowała Warszawa ( więcej tutaj ) i zwrócił się bezpośrednio do premiera. "Co do naszych plakatów to przekaz jest jasny. Na święta życzymy każdemu, bez wyjątków, także Panu wszystkiego dobrego" , czytamy we wpisie.
IPN i politycy prawicy krytykują inicjatywę. "Historyczne barbarzyństwo"
Premiera i prezydenta Warszawy poróżniło czwartkowe głosowanie, w którego trakcie warszawscy radni przyjęli uchwałę w sprawie petycji o zmianie nazwy ronda Dmowskiego na rondo Praw Kobiet. Zgłoszenie napłynęło od osoby prywatnej.
Za jego przyjęciem opowiedziało się 34 radnych. Przeciwko było 19 osób, a 5 radnych wstrzymało się od głosu. Przyjęcie petycji nie jest równoznaczne ze zmianą nazwy. Mimo tego Kolegium Instytutu Pamięci Narodowej wydało w sobotę specjalne oświadczenie, aby zaznaczyć " zdecydowany protest" wobec inicjatywy. Prezes IPN Karol Nawrocki uważa, że zmiana nazwy byłaby "historycznym barbarzyństwem".
Przeciwnikiem zmiany nazwy ronda jest także europoseł Patryk Jaki , który skomentował internetową ripostę Rafała Trzaskowskiego. "Pan z Lempart walczycie o uznanie, że nie każde życie ma takie same prawa, a jeśli ktoś się z tym nie zgadza ma wypier… Próba zamiany Dmowskiego na Lempart nic nie mówi o Dmowskim, natomiast wiele mówi o obecnej "elicie" stolicy. Niewiedza, głupota, epatowanie analfabetyzmem historycznym ", czytamy w komentarzu Patryka Jakiego.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
-
Ranking kredytów gotówkowych online – jak wybrać najlepszą ofertę?
-
Jacek Kurski nie wyemituje serialu z Maciejem Stuhrem. Publiczne pieniądze wyrzucone w błoto
-
Irena Santor przekazała smutną wiadomość. Fani już jej nie zobaczą?
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec. pl
Źródło: Facebook, "Gazeta Wyborcza"