Tragiczny wypadek z udziałem 4 młodych osób. Nie żyje 20-latek
Do tragicznego w skutkach wypadku drogowego doszło po północy w Jaśle (woj. podkarpackie). Samochód, którym podróżowały 4 młode osoby w wieku od 15 do 20 lat, próbował uniknąć zderzenia z dzikim zwierzęciem. Auto wielokrotnie dachowało. - Niestety życia 20-latka nie udało się uratować – przekazał mł. asp. Daniel Lelko z jasielskiej policji.
Tragiczny wypadek w Jaśle. Nie żyje 20-latek
Do zdarzenia doszło w nocy ze środy na czwartek (17-18 lipca) w Jaśle. Policja otrzymała zgłoszenie o zdarzeniu drogowym na ul. Krakowskiej chwilę po północy. Patrol, który pojawił się na miejscu zdarzenia dokonał wstępnych ustaleń, z których wynika, że kierujący osobowym seatem, chcąc uniknąć zderzenia ze zwierzyną leśną, która wbiegła na jezdnię, stracił panowanie nad autem . Pojazd chwilę później wypadł z drogi i wielokrotnie dachował .
Tragiczny wypadek z udziałem czterech młodych osób
Jak przekazał mł. asp. Daniel Lelko samochodem w momencie zdarzenia podróżowały cztery młode osoby w wieku od 15 do 20 lat. Kierowcą był 18-latek , który został przewieziony do szpitala. Trafili tam również pasażerowie w wieku 20, 19 i 15 lat. Niestety życia 20-latka nie udało się uratować.
ZOBACZ: Karygodne zachowanie kierowcy na A4. Nie chciał przepuścić karetki na sygnale
Kierowcy seata był trzeźwy. Dodatkowo została mu pobrana krew do badań na zawartość środków odurzających - przekazał policjant.
Swoje działania na miejscu zdarzenia prowadziła grupa dochodzeniowo-śledcza pod nadzorem prokuratora z Prokuratury Rejonowej w Jaśle. Jak informuje policja, szczegółowe okoliczności tragicznego wypadku będą wyjaśniane w toku dalszego postępowania.
Wakacje 2024. Tragiczne statystyki śmiertelnych wypadków
Policja od początku wakacji , podobnie jak w roku ubiegłym, prowadzi codzienną statystykę wypadków ze skutkiem śmiertelnym. Aktualnie na polskich drogach tylko od czerwca doszło do 153 takich zdarzeń.
Tylko wczoraj 17 lipca policja odnotowała 65 wypadków drogowych, w których zginęły cztery osoby. Kolejnych 66 zostało rannych.