Tragiczny wypadek w woj. łódzkim. 21-latek wypadł z samochodu, nie przeżył
Do tragicznego w skutkach wypadku drogowego doszło na drodze krajowej 12 w miejscowości Mroczków Gościnny (woj. łódzkie). 21-letni kierowca samochodu osobowego marki bmw stracił panowanie nad pojazdem, uderzył w budynek i dachował. Siła zderzenia była tak duża, że mężczyzna wypadł z samochodu na jezdnię. Pomimo podjętej reanimacji zmarł.
Śmiertelny wypadek w woj. łódzkim. Nie żyje 21-latek
Wypadek wydarzył się w miejscowości Mroczków Gościnny. Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierujący samochodem osobowym 21-latek dachował. Prawdopodobnie nie miał zapiętych pasów bezpieczeństwa. Po wypadku droga krajowa nr 12 była zablokowana.
- Jak wstępnie ustalili policjanci, kierujący samochodem stracił panowanie nad pojazdem, uderzył w budynek i dachował. Mężczyzna prawdopodobnie jechał za szybko i nie miał zapiętych obowiązkowych pasów bezpieczeństwa – napisano w komunikacie policji.
21-latek nie powinien kierować, nie miał uprawnień
Jak się okazuje, mężczyzna nie powinien w ogóle prowadzić pojazdu, gdyż miał wcześniej zatrzymane prawo jazdy. Na miejscu pracowały wszystkie służby ratunkowe. Pomimo reanimacji młodego 21- letniego kierowcy BMW nie udało się uratować.
- Młody mężczyzna w ogóle nie powinien wsiadać za kierownicę samochodu, ponieważ miał wcześniej zatrzymane prawo jazdy. Prosimy, bądźcie ostrożni podczas jazdy. Szczegóły wypadku i jego wszystkie okoliczności będą ustalali nasi policjanci pod nadzorem prokuratora – podsumowała policja.
Młody mężczyzna wypadł z auta
Siła uderzenia była tak duża, że mężczyzna wypadł z samochodu na jezdnię. Najprawdopodobniej nie miał zapiętych pasów. Samochód, którym kierował, zatrzymał się dopiero kilka metrów dalej.
Policja zaznacza, że nadmierna brawura niestety może doprowadzić do takich tragicznych wypadków. Zawsze podczas jazdy należy zachować szczególną ostrożność.
Źródło: KPP Opoczno