Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Wiadomości > Tragiczny wypadek syna Sylwii Peretti. Policja nadal nie przesłuchała kluczowego świadka
Laura  Młodochowska
Laura Młodochowska 01.01.2024 15:38

Tragiczny wypadek syna Sylwii Peretti. Policja nadal nie przesłuchała kluczowego świadka

samochód osoba droga światła
Kraków PL Facebook.com

W Krakowie w nocy z 14 na 15 lipca 2023 roku doszło do tragicznego wypadku drogowego. Zginęły cztery osoby, w tym syn celebrytki Sylwii Peretti. W sieci udostępniono nagranie ze zdarzenia z udziałem pędzącego po ulicach miasta auta marki Renault. Zdarzenie miał zaobserwować obywatel Wielkiej Brytanii, któremu udało się uniknąć potrącenia. Śledczy po ponad pół roku wciąż nie przesłuchali mężczyzny.

Przerażające sceny w Krakowie. Zmarło czterech młodych mężczyzn

Do wypadku doszło w nocy z 14 na 15 lipca 2023 roku na moście Dębnickim w Krakowie. W pewnym momencie żółty samochód marki Renault wypadł z mostu na bulwary wiślane i uderzył w betonowy murek. W środku znajdowały się cztery osoby – mężczyźni w wieku od 20 do 24 lat.

Zaskakujący widok podczas orędzia prezydenta. Polacy przecierali oczy, mało kto się spodziewał

Tragiczny wypadek. Zmarł syn Sylwii Peretti, który prowadził auto

W tragedii zginał syn celebrytki Sylwii Peretti – 24-letni Patryk. Według informacji podawanej przez prokuraturę, miał on wówczas we krwi 2,3 promila alkoholu. W chwilach przed wypadkiem prowadził on auto z prędkością ponad 162 km/h. Serwis Kraków PL udostępnił nagranie z momentu tragedii, którego uniknął jeden z przechodniów. Mężczyzna, przechodząc w miejscu niedozwolonym, znajdował się w minimalnej odległości od pędzącego auta chwile przed tym, jak ten się rozbił.

Wypadek z udziałem syna Sylwii Peretti. Do tej pory nie ma zeznań kluczowego świadka

Śledztwo w sprawie wypadku z udziałem syna celebrytki zostało przedłużone do połowy stycznia, jednak wszystko wskazuje na to że zostanie to zrobione ponownie. Służby dążyły do ustalenia tożsamości mężczyzny, który uniknął pędzącego auta chwile przed tragedią. Miał to być obywatel Wielkiej Brytanii, który po wypadku opuścił Polskę.

Jak podaje „Gazeta Wyborcza” w śledztwie brakuje wyłącznie zeznań tego świadka, aby uzupełnić materiał dowodowy. O pomoc w sprawie polska prokuratura miała prosić służby w Wielkiej Brytanii, które okazały się częściowo skuteczne. Wniosek miał zostać zrealizowany, jednak polskie służby nie dostały żadnych późniejszych informacji. O potrzebie ponaglenia brytyjskich służb mówił dla „Gazety Wyborczej” prokurator Rafał Babiński, szef Prokuratury Okręgowej w Krakowie.

„Dlatego w najbliższych dniach zostanie skierowany wniosek ponaglający. Gdy tylko otrzymamy zeznania, będzie można uzupełnić opinię biegłych i zamknąć śledztwo” – powiedział

Źródło: o2.pl, Kraków PL.