Tragiczna śmierć 6-latki w Wielkopolsce. Dziecko nagle zaczęło wymiotować krwią
Tragiczne doniesienia ze wsi Piechanin w powiecie kościańskim (woj. wielkopolskie). Służby otrzymały zgłoszenie o 6-letniej dziewczynce, która nagle zaczęła wymiotować krwią. Na miejsce wysłano śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Niestety życia dziecka udało się uratować.
Tragiczna sytuacja w Wielkopolsce. Nie żyje 6-latka
Do tragedii doszło w sobotę 3 lutego we wsi Piechanin w województwie wielkopolskim. Jak informuje "Głos Wielkopolski", do jednego z domów wezwano liczne służby, w tym straż pożarną, policję i ratowników medycznych. Na miejscu lądował także śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Wszystko w związku z nagłym pogorszeniem się stanu zdrowia 6-letniej dziewczynki. Dziecko zaczęło wymiotować krwią.
6-latka nie żyje. Nagle zaczęła wymiotować krwią
Jak informował oficer prasowy kościańskiej policji asp. Jarosław Lemański, ratownicy ponad godzinę walczyli o życie 6-latki. Niestety bezskutecznie.
Zgłoszenie było do 6-letniego dziecka, które zaczęło wymiotować krwią. Na miejsce przyleciał śmigłowiec LPR, podjęli resuscytację i ponad godzinę próbowali ratować to dziecko, jednak się nie udało - mówił.
Prokuratura wyjaśnia przyczyny śmierci 6-latki
Jak na razie nie wiadomo, co było bezpośrednią przyczyną zgonu dziecka. W najbliższym czasie szczegółu wyjaśniać będą odpowiednie służby pod nadzorem prokuratora. Wiadomo, że ciało 6-latki zostało zabezpieczone do badań sekcyjnych, które mają pomóc ustalić przyczyny tragedii.
Na miejsce zadysponowano łącznie sześć zastępów straży pożarnej z JRG Kościan, OSP Czempiń, OSP Głuchowo i Srocko Wielkie.
Źródło: Goniec.pl/Głos Wielkopolski