Tragedia na polskiej trasie, nie żyje jedna osoba. W akcji wiele służb, ratownicy byli bezradni
Tragiczny wypadek w Łódzkiem. Na terenie miejscowości Podstoła koło Bełchatowa doszło do zderzenia dwóch samochodów osobowych. Siła zderzenia była tak duża, że jedno z aut zatrzymało się na drzewie, a drugie na przystanku autobusowym 50 metrów dalej. Życia jednej z poszkodowanych osób nie udało się uratować.
Wypadek pod Bełchatowem
Do strasznego wypadku doszło w środę (30 października) w miejscowości Podstoła. Po godzinie 16 służby otrzymały informację o zdarzeniu dwóch samochodów osobowych na drodze wojewódzkiej 485. BMW wypadło z drogi i uderzyło w drzewo , a volkswagen zatrzymał się na przystanku autobusowym, skutki są tragiczne.
ZOBACZ: Tragiczny wypadek. 56-latek zmieniał koło, chwilę później już nie żył
Jedno auto uderzyło w przystanek, drugie w drzewo. W akcji śmigłowiec LPR
Policjanci przekazali wstępne ustalenia na temat okoliczności zdarzenia. Wszystko wskazuje na to, że doszło do nieustąpienia pierwszeństwa przez 64-letniego kierowcę, w wyniku czego BMW wypadło z drogi i uderzyło w drzewo, natomiast volkswagen pokonał jeszcze około 50 m od skrzyżowania i uderzył w przystanek autobusowy. Niestety, ratownikom nie udało się uratować życia 64-letniego kierowcy volkswagena.
ZOBACZ: 1100 osób straci pracę. Wielka firma podjęła decyzję
64-latek nie żyje, jedna osoba jest ranna
Po dojeździe na miejsce, strażacy stwierdzili poszkodowane dwie osoby, jedna była przytomna, druga nieprzytomna. Obie znajdowały się poza pojazdami. Strażacy prowadzili reanimację 64-letniego mężczyzny, niestety nie udało się go uratować, lekarz stwierdził zgon – przekazał brygadier Jędrzej Pawlak z Komendy Wojewódzkiej PSP w Łodzi, cytowany przez TVN24.
Dokładne okoliczności zdarzenia wyjaśniają policjanci z Bełchatowa pod nadzorem prokuratury. Na miejscu wypadku pracowało sześć zastępów strażackich, dwa zespoły ratownictwa medycznego, śmigłowiec LPR i policja. Droga wojewódzka 485 przez kilka godzin była całkowicie zablokowana.