Tragedia na drodze do Morskiego Oka. Nie żyje turysta,13 osób potrzebowało pomocy
W poniedziałek 26 czerwca na drodze do Morskiego Oka zasłabł turysta. Pomimo szybkiej pomocy ratowników medycznych - którzy na miejsce dotarli śmigłowcem - jego życia nie udało się uratować. Mężczyzna zmarł w wyniku zatrzymania krążenia. Pierwszy wakacyjny weekend w górach obfitował w interwencje TOPR. Pomocy potrzebowało aż 13 osób.
Nie żyje turysta. Zmarł na trasie do Morskiego Oka
Nie udało się uratować życia mężczyzny, który w poniedziałek zasłabł na trasie do Morskiego Oka. Turysta pomimo reanimacji zmarł w wyniku nagłego zatrzymania krążenia. Do zdarzenia doszło na popularnej trasie na wysokości leśniczówki Wanta, czyli około 5 kilometrów od parkingu na Łysej Polanie oraz 3,5 km przed słynnym tatrzańskim jeziorem.
- Mimo szybkiej pomocy ratowników, którzy na miejsce dotarli śmigłowcem, mężczyzny nie udało się uratować - powiedział ratownik dyżurny TOPR Łukasz Zubek.
Trudne warunki w górach
Od poniedziałku nad Tatrami pogoda znacznie się poprawiła, a temperatura wyraźnie wzrosła. Turyści więc coraz chętniej i w liczniejszym gronie udali się na szlaki. Ratownicy górscy jednak cały czas przypominają, aby zachować szczególną ostrożność, a w trakcie panujących upałów zawsze zabierać ze sobą zapas wody. Na trasy najlepiej jest wychodzić w godzinach porannych, zabierając ze sobą nakrycie głowy. Jedną z najczęstszych przyczyn zasłabnięć jest przegrzanie organizmu.
W sobotę TOPR poinformowano o urazie głowy kobiety, która znajdowała się pod wierzchołkiem Rysów. Ratownicy natychmiast ruszyli jej z pomocą i przetransportowali turystkę z Doliny Pięciu Stawów.
Wakacyjny weekend w Tatrach był dla ratowników bardzo pracowity
Miniony weekend obfitował w wiele interwencji TOPR. W niedzielę ratownicy przetransportowali śmigłowcem z Doliny Pięciu Stawów Polskich do szpitala turystów, którzy podczas wędrówki doznali urazów nóg. Od piątku pomocy w górach potrzebowało łącznie 13 osób.
- Na szlaku na Rysy, do Wrót Chałubińskiego, na Mięguszowiecką Przełęcz Pod Chłopkiem oraz na szlakach na Orlą Perć, ciągle zalega śnieg. Planując wyjścia w te okolice, warto mieć ze sobą zimowy ekwipunek - przestrzegają na profilu w mediach społecznościowych ratownicy TOPR.
Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe apeluje do wybierających się w góry o rozwagę i szczególną ostrożność podczas wypraw.
Źródło: PAP