Top of the Top Sopot Festival. Niebywałe, z kim Sylwia Grzeszczak zaśpiewała w duecie
Top of the Top Sopot Festival ruszył w Sopocie pod hasłem Dance. Festiwal prowadzi aż sześć gwiazd znanych z polskiego show-biznesu m.in. Paulina Krupińska, Julia Wieniawa i Małgorzata Rozenek-Majdan. Publikę najpierw do tańca rozgrzali panowie: Organek, Muniek Staszczyk wraz z zespołem T.Love, a także Grzegorz Hyży. Potem przyszedł czas na kobiety. Wystąpiła Margaret i Sylwia Grzeszczak. Ta druga zrobiła na scenie prawdziwe show.
Top of the Top Sopot Festival w Sopocie
Sopocka publiczność podczas pierwszego dnia festiwalu będzie miała okazję posłuchać na żywo występów między innymi takich artystów jak: Natalia Przybysz, Michał Szpak, Sylwia Grzeszczak, Margaret, LemON, Grzegorz Hyży, Ania Karwan czy Kombii. Impreza potrwa cztery dni.
Po występach męskiej części zapowiedzianych artystów Paulina Krupińska przyznała, „że teraz scenę przejmują kobiety” i zaprosiła wszystkich na występ Margaret. Artystka niemal od razu poderwała publiczność ze swoich miejsc i otrzymała ogromny aplauz od widowni, ale to Sylwia Grzeszczak po krótkiej chwili porwała fanów swoim znacznie dłuższym występem.
Nie żyje ksiądz, który "nieobyczajnie zachował" się na plaży. Nieoficjalnie podano przyczynę śmierciSylwia Grzeszczak rozgrzała publikę w Sopocie
- Czym byłaby muzyka bez tańca? To właśnie dziś nasi tancerze przeprowadzą was przez 4 najważniejsze emocje, które towarzyszą nam podczas słuchania muzyki - mówiła ze sceny prowadząca - Emocje bywają różne. Ale wszystkie je znamy, bo jesteśmy kobietami - dodała Rozenek. Po chwili wystąpiła grupa taneczna „Next” Tomasza Barańskiego ze swoim układem, prezentującym „radość”.
- Czasem nie potrzeba ani jednego słowa, aby wyrazić emocje. Wystarczy kilka ruchów i rytm. Za to kocham taniec - powiedziała Julia Wieniawa, a po chwili razem z Gabi Cegielską zapowiedziały występ Sylwii Grzeszczak. Publika gromkimi brawami nagrodziła te słowa.
Sylwia Grzeszczak i Mateusz Ziółko w duecie
Artystka rozpoczęła swój występ od utworu „Co z nami będzie?”, który wykonała razem z Liberem. Po chwili zaśpiewała „Małe rzeczy”, a publiczności pomogła jej wykonać tę piosenkę. - Ale pięknie śpiewacie! - przyznała Sylwia Grzeszczak, słysząc, jak widownia pomaga jej w występie. Trzeba przyznać, że publika w Sopocie naprawdę imponująco śpiewała każdy utwór razem z artystką.
„Pożyczony” to kolejna znana piosenka z repertuaru Grzeszczak, którą zaśpiewała, a po chwili zaprosiła na scenę również Mateusza Ziółko i razem z nim w duecie wykonała przepiękną balladę „Bezdroża”.
Na koniec artystka wykonała swój kultowy przebój „Księżniczka”, który razem z nią śpiewała niemal cała Opera Leśna. Imponujący wieczór w Sopocie trwał.