Tomasz Lis zdradził, że ma już miejsce na cmentarzu. Gdzie zostanie pochowany?
Tomasz Lis był gościem w ostatnim odcinku programu Kuby Wojewódzkiego, gdzie poruszony został temat jego zdrowia. Jak powszechnie wiadomo, dziennikarz w ostatnich latach przeszedł cztery udary i zawał. Jak się okazuje, przygotował się już na ewentualną śmierć.
Tomasz Lis był gościem Kuby Wojewódzkiego
Tomasz Lis jest jednym z najbardziej znanych polskich dziennikarzy, a w ostatnim czasie dużo się o nim mówi w kontekście jego problemów zdrowotnych i skandalu w redakcji "Newsweeka". Przypomnijmy, że dziennikarza oskarżono o naruszanie praw pracowniczych, molestowanie oraz mobbing w miejscu pracy.
Sporo uwagi w mediach poświęcono również problemom zdrowotnym dziennikarza, który ma za sobą już cztery udary i zawał. Mimo kłopotów Tomasz Lis się nie poddaje, dalej jest aktywny zawodowo i uprawia sport. W rozmowie z Kubą Wojewódzkim publicysta zdradził, że zabezpieczył się na wypadek śmierci.
Dziennikarz zdradził, gdzie zostanie pochowany
Tomasz Lis był gościem w popularnym talk-show, promując swoją nową książkę "Na żywo", w której opowiada m.in. swoją historię życia oraz mówi o karierze zawodowej. W rozmowie z Kubą Wojewódzkim poruszono również temat problemów zdrowotnych dziennikarza i przy okazji dowiedzieliśmy się, że Tomasz Lis już wie, gdzie zostanie pochowany.
- Na razie mam wybraną ulubioną miejscówkę na cmentarzu. Towarzystwo mi tam bardzo odpowiada - przekazał dziennikarz, a Kuba Wojewódzki zaczął dopytywać, czy przypadkiem nie chodzi o kwaterę w Alei Zasłużonych na Powązkach. Okazuje się, że "król TVN" był dość blisko, gdyż faktycznie chodzi o miejsce na powązkowskim Cmentarzu Wojskowym.
- Nie bardzo daleko od miejsca, gdzie jest pochowany nasz piłkarz Kazimierz Dejna - podpowiedział Tomasz Lis, który chwilę później dodał, że chciałby, aby jego ciało skremowano.
Tomasz Lis ma poważne problemy zdrowotne
Nietrudno domyślić się, że do takich przygotowań Tomasza Lisa skłoniły trudne doświadczenia zdrowotne. W 2015 roku dziennikarz przeszedł pierwszy udar, a potem były kolejne. W 2019 roku było to tak rozległe, że dziennikarz do tej pory ma spore problemy z mową i częścią twarzy. Ostatni udar były szef "Newsweeka" przeszedł jesienią 2022 roku i, zdaniem lekarzy, kolejnego może nie przeżyć.
Na szczęście obecnie Tomasz Lis czuje się całkiem dobrze i pozostaje aktywny zawodowo, a poza tym jakiś czas temu pochwalił się swoją nową ukochaną. Obecna partnerka dziennikarza, Monika Urbańczyk, jest instruktorką pływania. Dziennikarz zdążył już pokazać swoją partnerkę w mediach społecznościowych.