Tomasz Karolak wybrał się na pielgrzymkę. W programie Kuby Wojewódzkiego wspominał wyprawę
Tomasz Karolak opowiedział w programie Kuby Wojewódzkiego o swoim doświadczeniu uczestnictwa w pielgrzymce. Aktor nie stronił od wulgaryzmów, gdy wspominał swojego towarzysza, który nie potrafił przestać korzystać z Instagrama.
Tomasz Karolak wybrał się na pielgrzymkę
Tomasz Karolak to uwielbiany przez Polaków aktor, którego oglądać możemy na ekranie co roku. Tak często pojawianie się artysty w filmach najwyraźniej nie nudzi widzów, ponieważ producenci wciąż zatrudniają go do kolejnych produkcji, które z powodzeniem oglądane są przez rodaków .
W związku ze zbliżającą się premierą kolejnej części "Listów Do M." gwiazdor został zaproszony do programu Kuby Wojewódzkiego . W rozmowie z "królem TVN " opowiedział o pielgrzymce, w której uczestniczył w ostatnim czasie.
Okazuje się, że Tomasz Karolak wybrał się na pieszą podróż do sanktuarium w Santiago de Compostela . Trasa obejmowała ok. 170 km. Aktor przyznał, że miał konkretną intencję, która pomogła mu w ciężkiej, wyczerpującej drodze.
Artysta nie uczestniczył w pielgrzymce sam - tuż przed jej rozpoczęciem zgłosił się do niego znajomy trener crossfitu , który w związku z małżeńskim kryzysem uznał, że taka podróż dobrze mu zrobi.
Gdy Tomasz Karolak zaczął wspominać postawę swojego kolegi, nie mógł powstrzymać się od wulgaryzmów . Gwiazdor dosłownie wybuchł w programie Kuby Wojewódzkiego.
Tomasz Karolak wściekły na kolegę
Aktor nie mógł znieść zachowania swojego kompana podczas pielgrzymki. Jak twierdzi, znajomy niemal co 10 minut zamieszczał na swoim Instagramie relacje z ich wspólnej trasy. Co więcej, wkrótce zaczęły się pierwsze problemy.
- I nagle, po trzech dniach, w pewnym momencie widzę, że boli go noga. A niby trener crossfitu, wytrenowany [...] Idzie i pie**oli, że go tu boli, i tam boli . Nagle w połowie etapu, który miał 25 km, mówi: "Nie idę dalej, bo muszę zjeść! Dalej nie pójdę!" - opowiadał Tomasz Karolak.
Kolega miał jednak na tyle siły, by móc zamieścić na Instagramie kolejną relację. W tym momencie gwiazdor "Listów do M." miał już dość i powiedział mu wprost, co myśli na ten temat .
- I ja wtedy: "K**wa twoja mać! Po co ty tak, k**wa, wszystko relacjonujesz na tym zas**nym Instagramie, człowieku?!" - zwierzał się Tomasz Karolak.
Jak wyjaśnił, wkrótce przyszła mu do głowy pewna refleksja. Nie był zadowolony z tego, że nakrzyczał na swojego towarzysza i zaczął dostrzegać, że furia, która się z niego wylała mogła nie mieć racjonalnych podstaw .
Artykuły polecane przez Goniec.pl: