Test policji: na zdjęciu znajduje się dziecko, widzisz je? Mało kto dostrzega, co robi syn policjanta
Pewien policjant opublikował w sieci trudny test dotyczący bezpieczeństwa uczestników ruchu drogowego. Poruszył problem, który wywołał dyskusję wśród internautów. Zwłaszcza tych, którzy mieli trudność w odnalezieniu dziecka na zamieszczonym przez niego wymownym zdjęciu.
Policjant zamieścił dwa niemal identyczne zdjęcia. Różnił je jeden szczegół
Z testem zamieszczonym przez policjanta Andrzeja Borowiaka z Poznania powinni zapoznać się kierowcy oraz piesi - zwłaszcza rodzice niepełnoletnich. To właśnie dzieci, które nie są świadome zagrożenia, za sprawą pewnego niepozornego szczegółu mogą stać się ofiarami drogowych nieszczęść.
Mowa wcale nie niskim wzroście i nieodpowiedzialności. Chodzi o ubiór, który paradoksalnie może mieć duży wpływ na bezpieczeństwo. Właśnie o tym napisał przedstawiciel organów ścigania na platformie X, swoją radę okraszając dwoma bardzo wymownymi fotografiami, które wcale nie były iluzjami optycznymi.
Zaledwie garstka osób jest w stanie odnaleźć złodzieja na tym obrazku. Najlepsi robią to w 20 sekund!Test policji. Chłopec na zdjęciu jest niemal niewidoczny
Test policji ukazuje ten sam kadr, jednak z jedną dużą różnicą. Na jednym jest dziecko ubrane w czarną kurtkę i w ogóle go nie widać, na drugim zaś młodzieniec odziany jest w odblaskową kamizelkę, którą z daleka widzą kierowcy.
Na obu zdjęciach jest Jaś. Razem z tatą (policjant z Poznania) postanowili coś pokazać. Tak to tylko tu zostawię... - czytamy.
Fotosy przesłane przez mundurowego mają na celu uświadomienie rodzicom, jak ważne jest ubieranie swoich pociech tak, by były widoczne a ulicy. Ten przykład udowadnia, że czasem zwykła czarna bluza, kurtka lub szary płaszcza sprawiają, że piesi zlewają się z tłem i kierujący pojazdami mogą nie zdążyć, wyhamować, gdy zgodnie z przepisami wejdą na jezdnię. Jak te działające na wyobraźnię fotosy skomentowali internauci?
Alarmujący test policji. Internauci komentują
Pod testem policji znalazło się sporo opinii, w którym poruszono nie tylko temat bezpieczeństwa dzieci, ale także słabe oznakowanie poznańskiego przejścia dla pieszych.
Na obu zdjęciach widzimy przejście dla pieszych przez dwupasmówkę bez sygnalizacji, z ograniczeniem do 50 km/h (a więc realnie +10, +20). Jakie działania prowadzą Państwo w celu zwiększenia BRD w tym miejscu? Czy zawnioskowano do miasta o zmianę organizacji ruchu? - spytał jeden z rozsierdzonych użytkowników sieci.
Zdjęcie ma pokazać, jak mało widoczny jest człowiek na źle oświetlonym przejściu. I tak wiem, że mimo tego, że pieszy ma pierwszeństwo, powinien zachować ostrożność, ale to również dotyczy kierowców - przestrzegła kolejna osoba.
Wtórowali im inni członkowie wirtualnej społeczności. Część z nich oprócz pretensji do służb porządkowych i władz miasta składała także podziękowania. Dzięki obrazkowej zagadce policjanta zaopatrzą swoje dzieci w klamerki odblaskowe i zwrócą im uwagę, by przed przejściem przez pasy zachowały szczególną ostrożność.