Gala Royal Division, federacji, w którą z całą mocą zaangażował się Antek Królikowski, ostatecznie się nie odbyła, choć udało się ją rozpocząć. Miała odbyć się w koszmarnych warunkach po wielu problemach, jakie przeszła federacja. Fani są wściekli i żądają zwrotu pieniędzy oraz zapowiadają, że już nigdy nie wykupią dostępu do gali od Royal Division. Jeszcze przed godziną 20 zastanawiano się, czy zawody w ogóle się odbędą. Masowo z udziału w gali rezygnowali wcześniej zapowiedziani uczestnicy, a w sieci pojawiły się zdjęcia z miejsca organizowania imprezy, która wyglądała jak stara szkolna sala gimnastyczna.