Nie żyje jeden z najbardziej cenionych, jak i najpopularniejszych agentów piłkarskich, Mino Raiola. Informacje dotyczące śmierci słynnego Włocha potwierdziła jego rodzina. - Walczył do końca z taką samą siłą, z jaką siadał do stołów, aby bronić naszych piłkarzy - można przeczytać w oficjalnym komunikacie jego najbliższych. Niezwykle smutne informacje napłynęły z Mediolanu w sobotnie popołudnie. Nie żyje Mino Raiola, czyli jeden z najbardziej wpływowych agentów piłkarskich w historii tej dyscypliny. Włoch kierował karierami takich zawodników jak Zlatan Ibrahimović, Paul Pogba, czy też Erling Haaaland. - Mino walczył do samego końca z tą samą siłą, jaką pokazywał przy stole negocjacyjnym, broniąc swoich zawodników. Jak zwykle, Mino sprawił, że byliśmy dumni i nigdy nie zdawał sobie z tego sprawy - można przeczytać w komunikacie wydanym przez rodzinę agenta. Raiola już od dłuższego czasu zmagał się z ciężką chorobą płuc. To właśnie z tego powodu przebywał w szpitalu w Mediolanie. Ostatecznie jeden z najbardziej wpływowych agentów piłkarskich na świecie zmarł w sobotę, 30 kwietnia w wieku 54 lat.- Dziękujemy każdemu za wsparcie otrzymane w tym trudnym czasie i prosimy o uszanowanie prywatności rodziny oraz przyjaciół w czasie żałoby - podkreślili członkowie rodziny agenta. W komunikacie dodano również, że misja Mino będzie kontynuowana z taką samą pasją. pic.twitter.com/xuZWBNA62N— Mino Raiola (@MinoRaiola) April 30, 2022 Informację o śmierci agenta podały też: agencja Reutera oraz serwisy największy sportowych tytułów świata, m.in. "La Gazzetta dello Sport", "Sport Bild", "Marca", "AS", czy też "L'Equipe". Dwa dni temu w mediach pojawiła się informacja o domniemanej śmierci Raioli. Jak się okazało, wiadomość została szybko zdementowana. W czwartek lekarze przyznali, że jego stan jest ciężki, aczkolwiek Włoch nadal walczy o swoje życie.