Polscy siatkarze zakończyli zmagania w Antalyi porażką ze Słoweńcami, wcześniej odnosząc trzy zwycięstwa z rzędu. Już za tydzień polecą do Japonii, gdzie zagrają kolejne spotkania w ramach Ligi Narodów. Istnieje prawdopodobieństwo, że Nikola Grbić zdecyduje się na wystawienie innych siatkarzy niż tych, których oglądaliśmy w Turcji. Podczas powołań nie zabrakło niespodzianek, a do jednej z nich odniósł się Aleksander Śliwka.
Małżeństwo to stan, do którego dąży wiele par na świecie. Zakochani wspierają i się kochają, nawet jeśli zdarzają się przeciwności losu. Jedną z nich jest brak czasu, ze względu na ogrom pracy. Z takimi problemami zmaga się świeżo upieczone małżeństwo Aleksandra Śliwki i Jagody Gruszczyńskiej, których łączy wspólna pasja do siatkówki. Dzięki temu są w stanie stawić czoła małżeńskim wyzwaniom.
Aleksander Śliwka może być z siebie dumny. Zastępca kapitana polskiej reprezentacji był jeszcze cały w emocjach, gdy po zdobytym złocie udzielał wywiadu telewizji Polsat. Postanowił od razu zadedykować krążek jednej osobie. Stojący obok Jacek Gruszka niezwykle się wzruszył.
Mecz Polaków ze Słoweńcami po pierwszym secie nie układał się najlepiej. Biało-Czerwoni oddali z błędów własnych przeciwnikom aż 12 punktów. W drugiej partii widać było wciąż zdenerwowanie siatkarzy. W pewnym momencie na boisku doszło do awantury.