Tak dziś wygląda córka Anny Marii Wesołowskiej. Trudno uwierzyć, czym się zajmuje
Anna Maria Wesołowska zdobyła medialną rozpoznawalność dzięki udziałowi w paradokumentalnych serialach, których fabuła opierała się na jej sądowniczej pracy. Życie prywatne jej nie rozpieszczało i przeżyła wiele ponurych tragedii. Mogła jednak liczyć na wsparcie swoich najbliższych. Okazuje się, ze córki Anny Marii Wesołowskiej poszły w jej ślady.
Anna Maria Wesołowska sędzią jest również w życiu prywatnym
Anna Maria Wesołowska przed laty pojawiła się na ekranach, gdzie widzowie mogli oglądać ją jako dociekliwą i zarazem sprawiedliwą sędzię. Produkcje nagrywane z sali sądowej cieszyły się dużą popularnością wśród oglądających, którzy niemal z zapartym tchem śledzili zawiłe perypetie nowych uczestników.
Okazuje się jednak, że choć w rolach oskarżonych i poszkodowanych pojawiali się aktorzy, to jednak sędzia, która wydawała inscenizowane wyroki, jest postacią prawdziwą i takim samym zajęciem para się również w życiu prywatnym.
Aktualnie Anna Maria Wesołowska jest sędzią w stanie spoczynku, jednak cały czas na sercu leży jej dobro innych osób. Aktywnie angażuje się w edukację prawną, by dotrzeć do jak największej liczby ludzi, w szczególności tych młodych.
Widzowie płaczą za Norbim. Nowe "Koło fortuny" budzi niesmak "Seniorka z Warszawy" w "19:30". TVP nie mogła ukryć, kim naprawdę jestAnna Maria Wesołowska przeżyła prywatne tragedie
Niestety los Annę Marię Wesołowska nie rozpieszczał i musiała zmierzyć się z prywatnymi tragediami. Przed kilkoma laty pochowała męża, Ryszarda. Mężczyzna zmarł niewiele przed 50. rocznicą ich ślubu. Sędzia nie ukrywała, że jego odejście było ogromnym ciosem dla niej.
ZOBACZ TAKŻE: Nie żyje gwiazda reality-show. Miała zaledwie 27 lat
Ten rok był dla mnie bardzo trudny. Odszedł mój mąż też, w takich dramatycznych sytuacjach. Nie umiem jeszcze o tym mówić. Czuję się, jakbym była jedną połówką. 50. rocznicę ślubu byśmy obchodzili za rok - mówiła w programie “NieZŁY Pacjent” w Radiu Zet.
Niestety nie był to koniec jej zmartwień - u Anny Marii Wesołowskiej jakiś czas temu zdiagnozowano nowotwór mózgu. Konieczna była operacja. Zanim jednak do niej doszło, postanowiła zadbać o to, by wszelkie sprawy zostały uregulowane, dlatego też, biorąc pod uwagę każdą możliwą opcję, spisała testament.
Zabieg, który przeszła Anna Maria Wesołowska, przebiegł pomyślnie, a sędzia powróciła do zdrowia. Szybko jednak okazało się, że internauci, którzy nie mieli pojęcia o jej problemach, zaczęli szydzić z wyglądu.
Pod zdjęciem, gdzie mam jedno oko większe, drugie mniejsze, po poważnej operacji mózgu, jest wpis: chirurg plastyk się nie popisał. Po co tej kobiecie tego typu operacja? To nie chirurg plastyk, bo przecież miałam poważną operację onkologiczną. I mogę podziękować panu profesorowi, który uratował mi życie. To, że część twarzy jest trochę inna, bo lekko sparaliżowana, czy to ma znaczenie? No pewnie, że zostało, trochę wygolonej głowy. Ale ja żyję, ja mówię, myślę - mówiła w “Dzień Dobry TVN”.
Córki Anny Marii Wesołowskiej poszły w jej ślady
Na szczęście Anna Maria Wesołowska w tych trudnych chwilach nie była sama i mogła liczyć na wsparcie swoich córek: Izabeli i Dominiki. Ma również gromadkę wnucząt. Nie ukrywa, że rola babci jest dla niej niezwykłym doświadczeniem.
To najpiękniejsza rola na świecie! Trzeba mieć świadomość, że babcia jest bardzo ważna w życiu każdego dziecka - mówiła w rozmowie z Plejadą.
Kobiety poszły w ślady swojej znanej mamy, jednak różni je od niej to, że nie zdecydowały się na medialną karierę. Dominika ukończyła studia prawnicze na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Łódzkiego. Ponadto jest absolwentką informatyki i ekonometrii. Pracuje jako radca prawny, współpracując ze swoją siostrą, Izabelą. Panie prowadzą kancelarię w Łodzi, specjalizującą się w obsłudze nie tylko klientów prywatnych, ale również firm.