Tak drogich czereśni jeszcze nie było. Kosmiczna cena - 260 złotych za kilogram
W sieci pojawiło się zdjęcie przedstawiające czereśnie sprzedawane w cenie 260 zł za kilogram. Opublikowana na Twitterze fotografia podzieliła internautów - wielu z nich nie mogło uwierzyć w jej prawdziwość. Wiele wskazuje na to, że to nie fejk i faktycznie ktoś zażyczył sobie ponad ćwierć tysiąca złotych za kilogram czereśni.
W piątek, 6 maja, na Twitterze opublikowano zdjęcie zrobione na stoisku z warzywami (i owocami), na którym widać, że czereśnie sprzedawane są tam w cenie 260 zł za kilogram. Jedni internauci byli oburzeni wysoką ceną, inni podawali w wątpliwość autentyczność zdjęcia.
„Pierwsze polskie czereśnie, Poproszę dwie sztuki, Mogą być na jednym ogonku" - kpił 6 maja na Twitterze użytkownik konta @lucekteam, publikując zdjęcie. Kosmicznie drogie czereśnie szybko stały się popularne w mediach. Jak sprawdził portal konkret24.pl, zdjęcie nie jest przeróbką i faktycznie ktoś zażyczył sobie 260 zł za kilogram czereśni. Skąd taka cena? Niestety, nie wiadomo, gdzie zdjęcie zostało zrobione - nie można więc zapytać sprzedawcy o powody, dla których sprzedawał owoce tak drogo.Pierwsze polskie czereśnie,
— Lucek™ (@lucekteam) May 6, 2022
Po proszę dwie sztuki,
Mogą być na jednym ogonku :)
_________________
Dobranoc 🙃🖤 pic.twitter.com/wWjd5U0D7q
Ceny czereśni przyprawiają o zawrót głowy. 260 zł za kilogram
Zdaniem Macieja Kmery, eksperta rynku hurtowego w Broniszach pod Warszawą, gdzie w warzywa i owoce zaopatrują się setki firm z województwa mazowieckiego, niemal na pewno przedstawione na zdjęciu czereśnie pochodzą z Hiszpanii. - Tam jest znacznie cieplej, więc w Polsce już się pojawiły - poinformował w rozmowie z Konkret24. Obecnie w Polsce jest jeszcze zbyt wcześnie na czereśnie, dlatego wielbiciele tych owoców muszą zapłacić więcej, aby się nimi zajadać na początku maja.
Kolejna teoria dotycząca pochodzenia ultradrogich owoców zakłada, że pochodzą one z Wiednia - pod warunkiem, że zdjęcie pochodzi z targu z Wrocławia lub okolic. - Stamtąd jest blisko do Wiednia, gdzie w niewielkich ilościach oferowane są (głównie restauratorom) drogie, luksusowe warzywa i owoce. Może tam te czereśnie zostały drogo kupione i teraz są drogo sprzedawane - zastanawia się Kmera.
Zdaniem eksperta zagraniczne pochodzenie czereśni nie tłumaczy tak wysokiej ceny. - Dla mnie ta cena jest chora, poza wszelką krytyką. Ja bym sprzedawał za dużo mniej. Im droższy towar, tym powinien być sprzedawany z mniejszą marżą, tak by był sprzedawalny - stwierdził ekspert w rozmowie z Konkret24. Dodał, że na giełdzie w Broniszach tydzień temu pojawiły się hiszpańskie czereśnie - w hurcie można je zakupić już w cenie 60-90 zł za kilogram.
- Cena 260 złotych za kilogram jest rzeczywiście przesadzona, ale przecież cena czereśni w pierwszych dniach maja to nie dramat, tylko zjawisko ekonomiczne [...] To są owoce importowane. Gdy się pojawiają pierwsze odmiany jakichś owoców czy warzyw, zawsze są najdroższe, bo i podaż mała. A jak jest mały obrót, to i cena wysoka, zgodnie z prawem popytu i podaży - mówi w rozmowie z Konkret24 dr Paweł Kraciński z Instytutu Ekonomii i Finansów Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego.
Ceny czereśni przyprawiają o zawrót głowy. Kiedy będzie taniej?
Ceny czereśni już od kilku lat przyprawiają o zawrót głowy. W 2020 roku, pod koniec maja, portal Wiadomoscihandlowe.pl informował, że „rekordy biją ceny czereśni, które na krakowskim rynku kosztują nawet 120 zł za kilogram". Niemal równo rok temu portal Bussinesinsider.pl podawał, że czereśnie kosztują ponad 100 zł za kilogram.
Wielbiciele czereśni muszą więc sięgnąć głęboko do portfeli lub poczekać na tańsze, polskie czereśnie. Te powinny pojawić się w okresie wakacyjnym. Jak będzie przymrozków, a w lecie będzie bardzo ciepło, to będą słodkie i w przystępnych cenach - ocenia dr Kraciński.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
Julia Wieniawa zaskoczyła kreacją na pierwszą komunię świętą swojej siostry. Fani wpadli w zachwyt
Zygmunt Józefczak, polski aktor, potrzebuje pilnej pomocy. Córka prosi o wpłaty na zbiórkę
Źródło: Konkret24.pl