Ukraińskie służby prześwietliły rosyjskie zaopatrzenie. Wojska okupanta przymierają głodem?
Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy ujawnił na Facebooku, że Rosjanom kończą się zapasy. Z pozyskanych informacji wynika, że żołnierzom wystarczy amunicji, żywności i paliwa na maksymalnie trzy dni. Zabezpieczenie wojsk jest utrudnione, ponieważ Rosja nie zorganizowała niezbędnej infrastruktury, która zaspokajałby stale rosnące potrzeby.
Sztab przekazuje, że nie odnotował znaczących zmian w położeniu wojsk rosyjskich i charakterze ich działań. Tylko minionej doby zginęło około 300 Rosjan.
Zapasy Rosji na wyczerpaniu. Ukraiński sztab: wystarczy ich na trzy dni
Sztab Generalny Sił Zbrojnych informuje w porannym wpisie, jak upłynęła 26. doba wojny w Ukrainie. Jednostki Sił Powietrznych Sił Zbrojnych Ukrainy i Obrony Powietrznej Wojsk Lądowych zestrzeliły ponad 9 celów powietrznych przeciwnika.
Wśród nich był jeden samolot, sześć bezzałogowych statków powietrznych i dwa śmigłowce. Nadal trwa ustalanie liczby zestrzelonych rakiet . Poza tym obrońcy Mariupola zniszczyli łódź patrolową "Raptor" i kompleks walki elektronicznej "Leer-3".
Minionej doby trwały walki powietrzne, ale Ukraińcom udało się przechwytywać rosyjskie cele. Sztab wskazuje, że w ciągu ostatnich 24 godzin odnotował większą aktywność rosyjskich samolotów.
Mimo tego z informacji sztabu wynika, że Rosjanie nadal zmagają się z ogromnymi problemami. "Rosyjskie siły okupacyjne działające na Ukrainie posiadają zapasy amunicji i żywności na nie więcej niż trzy dni. Podobnie sytuacja wygląda z paliwem, które uzupełniane jest przez cysterny" , czytamy we wpisie na Facebooku.
Zdaniem sztabu zawiodła organizacja. Rosjanom nie udało się zapewnić rurociągu , który mógłby zaspokoić potrzeby zgrupowania wojsk.
To już kolejny dowód na słabą kondycję wojska rosyjskiego. W drugim tygodniu wojny w Ukrainie informowaliśmy , że niektóre rosyjskie czołgi są osłanianie kartonami po jajkach, a "kuloodporne" kamizelki mundurowych są wykonane z tektury.
Rosyjska mobilizacja wcale nie aż tak skuteczna. Żołnierze odmawiają
We wpisie sztab wskazuje, że odnotował przypadki nieposłuszeństwa wśród rosyjskich żołnierzy w rejonie Ochtyrki (obwód sumski). "Około 300 okupantów odmówiło wykonania rozkazu do prowadzenia działań wojennych i na 70 jednostkach sprzętu opuściło teren operacji" , czytamy na Facebooku.
Mimo tego na tymczasowo okupowanych terenach obwodu ługańskiego Rosja nadal mobilizuje obywateli quasi-formacji Ługańskiej Republiki Ludowej. Sztab przekonuje, że wynika to z "dużych strat w ludnościach".
"Duża część ludności nie popiera polityki okupantów, nie chce brać do ręki broni i ukrywa się przed przedstawicielami władzy okupacyjnej", czytamy w poście. Sztab zaznacza, że mobilizacja jest przeprowadzana chaotycznie , a żołnierze nie są podzieleni według specjalności. Wielu z nich w ogóle jej nie posiada, ponieważ nigdy nie służyli w wojsku.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
-
Mocna krytyka Zełenskiego w Izraelu. Powodem niedzielne przemówienie do parlamentarzystów
-
MSZ Rosji potwierdziło zerwanie negocjacji ws. traktatu pokojowego z Japonią
Źródło: goniec.pl