Szczegóły kolizji drogowej Sylwii Peretti. Służby nie sprawdziły jednej ważnej rzeczy
Znana z “Królowych Życia” Sylwia Peretti niedawno brała udział w zdarzeniu drogowym, co potwierdził jej menadżer. Teraz policja przekazała informacje dotyczące tego, co stało się feralnego dnia na drodze. Jak podają służby, nie została sprawdzona jedna rzecz.
Menadżer Sylwii Peretti wydał specjalne oświadczenie dotyczące zdarzenia drogowego
W środę 11 września media obiegła ponura informacja dotycząca Sylwii Peretti. Portal Pudelek, powołując się na słowa informatora, wyjawił, że celebrytka uczestniczyła w zdarzeniu drogowym. Auto, którym podróżowała, miało wypaść z drogi, a następnie “skosić” kilka drzew. Informacje te potwierdził jej menadżer. Nie zdradzał jednak szczegółów wydarzenia.
Na chwilę obecną mogę powiedzieć tylko, że Sylwia przechodzi szereg specjalistycznych badań po wypadku, jakiemu uległa kilka dni temu. Wypadek miał miejsce 2 września. Ze względu na zapewnienie Sylwii prywatności i spokoju, jakiego potrzebuje, nie będę wchodził w szczegóły tego zdarzenia - powiedział Adam Zajkowski w rozmowie z Pudelkiem.
Policja mówi o szczegółach zdarzenia drogowego, w którym brała udział Sylwia Peretti
Według ustaleń, do których dotarł Pudelek, zdarzenie drogowe, w którym uczestniczyła Sylwia Peretti , miało miejsce 2 września około godziny 15 w Głogoczowie, nieopodal stacji benzynowej. Samochód, którym podróżowała celebrytka, niespodziewanie wypadł na zakręcie z drogi, a następnie uderzył w drzewa, które znajdowały się nieopodal. Według informacji, które portalowi przekazał oficer prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Myślenicach, podk. Dawid Wietrzyk, Sylwia Peretti feralnego dnia podróżowała autem sama.
ZOBACZ TAKŻE : Smolasty trafił do szpitala, a teraz takie wieści. Fani będą zdruzgotani
Podkreślił jednocześnie, że informacje dotyczące stanu jej zdrowia są danymi wrażliwymi i nie jest upoważniony do udzielania ich. Zaznaczył również, że Sylwia Peretti nie została ukarana mandatem.
Kolizja drogowa Sylwii Peretti. Służby nie sprawdziły jednej rzeczy
W swojej wypowiedzi oficer prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Myślenicach, podk. Dawid Wietrzyk udzielonej Pudelkowi zaznaczył, że przybyłe na miejsce zdarzenia służby nie sprawdziły, z jaką prędkością poruszało się auto prowadzone przez Sylwię Peretti. Wyjaśnił, dlaczego działania te nie były konieczne.
Nie było potrzeby sprawdzania prędkości, z jaką się poruszała, ponieważ zdarzenie nie zostało zakwalifikowane jako wypadek, a kolizja - przekazano.