Rozrywka.Goniec.pl > Telewizja > Syn Marusarza krytykuje Jacka Kurskiego za dokument o jego ojcu
Anna Dymarczyk
Anna Dymarczyk 03.02.2022 16:15

Syn Marusarza krytykuje Jacka Kurskiego za dokument o jego ojcu

jacek kurski marusarz tvp
ANDRZEJ IWANCZUK/REPORTER

Jacek Kurski w ogniu krytyki. TVP wyemitowała film fabularny o legendarnym skoczku narciarskim, Stanisławie Marusarzu, pt. "Marusarz — Tatrzański Orzeł" w reżyserii Marka Bukowskiego. Syn sportowca ma jednak do zarzucenia ponad 20 nieścisłości związanych z życiem jego ojca pokazanym w filmie.

Film wyemitowano na początku stycznia, a premiera przyciągnęła przed ekrany aż 3,2 mln widzów z całej Polski. Jacek Kurski zapowiedział, że produkcja pojawi się jeszcze na antenie publicznej. Nie zgadza się z tym jednak syn Marusarza.

Jacek Kurski w ogniu krytyki. Syn Stanisława Marusarza jest oburzony filmem o ojcu

Mariusz Piotr Marusarz jest synem legendarnego skoczka narciarskiego, Stanisława Marusarza. W rozmowie z "Rzeczpospolitą" ujawnił, że o produkcji przez TVP filmu o życiu taty dowiedział się dopiero z prasy.

- O realizacji filmu na temat mojego ojca dowiedziałem się przypadkowo z prasy, zadzwoniłem do autorki publikacji i usłyszałem, że zdjęcia o jego ucieczce z Montelupich są kręcone gdzieś pod Łodzią. Nikt, nigdy, nic z nami nie konsultował, a szkoda, bo można byłoby uniknąć wielu błędów - mówił.

Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo

Marusarz najbardziej był zszokowany tym, jak przedstawiono jego rodzinę. Pomylono szczegóły dotyczące rodziny jego matki, a jego babcię pokazano jako starą kobietę mieszkającą w brudnej chacie.

- Dla mnie to jest ważne, bowiem babcia była piękną, smukłą kobietą, którą malował i rysował Józef Mehoffer, gdy przyjeżdżał na wakacje do Zakopanego, do moich dziadków i pradziadków - podkreślił.

Marusarz twierdził, że znalazł w filmie aż 20 większych i mniejszych nieścisłości, które mogły zmienić odbiór filmu przez widzów.

Jacek Kurski promuje się na nazwisku Marusarzy?

W dalszej części rozmowy Mariusz Marusarz zarzucił Jackowi Kurskiemu przewinienia związane z premierą. Według niego prezes TVP spóźnił się na nią, bo wcześniej był na różańcu.

To jednak nie ostatnie oskarżenie, jakie postanowił przedstawić syn sportowca. Podkreślił również, że Kurski próbuje wybić się na nazwisku dawnego olimpijczyka.

- Uważam za szokujące i wręcz skandaliczne promowanie się pana Kurskiego naszym nazwiskiem! - zakończył.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

Jeżeli chcesz się podzielić informacjami z Twojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres [email protected]

Źródło: Rzeczpospolita