Syn Lecha Wałęsy zaczął mówić, a w naszych oczach pojawiły się łzy. "Nigdy mi nie powiedział"
Jarosław Wałęsa jest jednym z dzieci byłego prezydenta Polski, Lecha Wałęsy. Poseł w szczerej rozmowie wyjawił prawdę o swoim znanym ojcu. Przyznał, że nigdy nie usłyszał pewnych słów od niego, co skutkowało tym, że wobec swoich dzieci robi coś zupełnie odwrotnego niż sam doświadczył w dzieciństwie.
Lech Wałęsa doczekał się ośmiorga dzieci
Lech Wałęsa jest zdecydowanie niepodważalną legendą Polski, której oddawał niemal całego siebie, niejednokrotnie w tym czasie spychając swoich najbliższych na dalszy plan. To właśnie na Danutę Wałęsę spadł obowiązek wychowania ośmiorga dzieci: Bogdana, Sławomira, Przemysława, Magdaleny, Anny, Marii Wiktorii oraz Brygidy.
Natalia Szroeder zaśpiewała dla Lecha Wałęsy. Były prezydent skomentował jej wygląd. Nie było miłoTeraz męża nigdy nie ma w domu. Wychodzi z rana, wraca na wieczór. Wszystko na mojej głowie. Mało jest z dziećmi, mało z rodziną. Tyle że jak gdzieś wyjedzie, to go widzimy potem w telewizji. Ale jakby nie był nasz, tak to odczuwamy. Przez styczeń, luty i marzec, to tylko dwa tygodnie, jak był w domu. Teraz już tydzień, jak męża nie ma w domu. Ja sama dzieci chowam - mówiła żona Lecha Wałęsy w 1981 roku podczas jednego z wydań Polskiej Kroniki Filmowej.
Jarosław Wałęsa szczerze o swoim ojcu, Lechu Wałęsie
Jarosław Wałęsa jakiś czas temu był gościem RMF FM oraz Radiu RMF24. Podczas rozmowy opowiedział o swoim ojcu i o relacjach, jakie go z nim łączyły. Okazało się, że pomiędzy nimi było różnie, jednak młody wówczas syn Lecha Wałęsy nie znał innego życia i nie zdawał sobie sprawy, że “bycie synem może wyglądać inaczej”. Lata młodości przyszłego polityka przypadły na czas ogromnej aktywności Lecha Wałęsy, co sprawiło, że nie tylko bywał gościem we własnym domu, ale także cały czas wokół niego coś się działo.
Pomimo tego ogromnego zamieszania w życiu, Jarosław Wałęsa jest dumny ze swojego ojca, który niemal do utraty sił walczył o wolny kraj. Czy brakowało mu ojca w tym czasie? Okazuje się, że polityk po czasie zupełnie inaczej patrzy na przeszłość i swoje dzieciństwo.
Dopiero teraz, po 40 latach, dzięki tym rozmowom, zaczynam analizować to trochę głębiej […] Rzeczywiście, mogło to trochę inaczej wyglądać, ale ja też może nie jestem najlepszym rozmówcą nawet w mojej własnej rodzinie, ponieważ bardzo szybko się usamodzielniłem - powiedział syn byłego prezydenta.
Jarosław Wałęsa o swoim ojcu - to właśnie tego mu brakowało
Ostatnio Jarosław Wałęsa udzielił szczerego wywiadu dla “Onet Rano”. Gdy został zapytany o ojca, wyjawił zaskakującą prawdę dotyczącą swojego dzieciństwa i relacji z Lechem Wałęsą. Polityk wyznał, że dla swoich dzieci jest zupełnym przeciwieństwem własnego taty i nie chce powielać schematów, które w tamtym czasie mu nie odpowiadały.
Mój ojciec nigdy mi nie powiedział, że mnie kocha, więc ja mojemu synowi, mojej córeczce mówię chyba dwadzieścia razy dziennie, że ich kocham. Tak to zauważyłem ostatnio. Mój ojciec nigdy tego nie mówił, bo on był wychowany troszeczkę w innych realiach i ja nie oczekuję, teraz będąc 47-letnim posłem, żeby mi ojciec mówił, że mnie kocha. Ale on po prostu był wspaniałym ojcem, on robił wszystko, co do niego należy, ale ta sfera uczuciowa, to jednak to jest stara data - powiedział Jarosław Wałęsa.
Dziennikarz, który wówczas rozmawiał z synem byłego prezydenta, przypomniał pewną anegdotkę, która miała miejsce jakiś czas temu i o której to opowiedział jej sam Jarosław Wałęsa. Polityk miał wręcz wymusić na swoim ojcu, by ten powiedział mu, że go kocha i zrobił to, jednak w bardzo oryginalny sposób.
Tak, kocham Cię, ale daj mi już spokój - przytoczył Jarosław Wałęsa, próbując przy okazji naśladować głos Lecha Wałęsy.