Syn Krzysztofa Krawczyka mógł spędzić święta na bruku. W ostatniej chwili się udało
Krzysztof Krawczyk Junior nie może liczyć na pomyślność losu. Co rusz spadają na niego kolejne kłopoty, z którymi na szczęście nie musi radzić sobie sam. Jak wygląda jego obecna sytuacja mieszkaniowa i dlaczego w ciągu kilku ostatnich dni wisiała na włosku? Wyjaśniamy, jak uniknął zderzenia się z brakiem domu w zimę.
Syn Krzysztofa Krawczyka mógł wylądować na ulicy
Jakiś czas temu Krzysztof Krawczyk Junior w Łódzkim Studiu Integracji zapoznał pewną niewiastę, która mu pomogła i przygarnęła pod swój dach. Niestety, nie pomieszkał tam długo, ponieważ matka jego lubej, która również tam mieszkała, nie mogła znieść ciągłych wahań nastrojów 48-letniego mężczyzny. Finalnie kazała mu się wyprowadzić.
- Niestety, niedawno, gdy byłam w pracy, dostał ataku furii i mama bardzo się przestraszyła. Poprosiła mnie, żeby jak najszybciej się wyprowadził, bo ona jest w podeszłym wieku i potrzebuje spokoju – opowiadała ówczesna partnerka Krzysztofa Krawczyka Juniora w "Twoim Imperium".
Z pomocą przyszli przyjaciele i inne osoby, które wpłaciły datki w internetowej zbiórce. Z tych funduszy udało się wynająć mieszkanie, w którym ma stanąć na nogi i oczekiwać na rozwiązanie sprawy spadkowej z Ewą Krawczyk.
- Pomagamy mu. Ma wynajęte mieszkanie z funduszy zebranych przez stowarzyszenie na zrzutka.pl i z tych pieniędzy, dopóki będziemy mogli, będziemy mu pomagali – wyjaśniła Anna Pietrzak z zespołu Partita w rozmowie z gazetą "Fakt".
Niestety, i nad tą koncepcją zawisły czarne chmury. Zmarł bowiem właściciel wynajmowanego mieszkania, a umowa użytkowania kończy się z 31 grudnia tego roku. Przez kilka dni Krzysztof Krawczyk Junior i przyjaciele nie widzieli, co się stanie.
Czy w lokalu wciąż będzie można mieszkać, czy umowa zostanie wypowiedziana i lokator zostanie "na lodzie" w nowym roku. Na szczęście wdowa po właścicielu zgodziła się przedłużyć wynajem na kolejny rok.
- Właśnie podpisaliśmy nową umowę i Krzyś ma zapewnione mieszkanie przez następny rok. Co prawda będzie teraz płacił trochę więcej, bo podwyższono opłaty, ale nie musi się już bać – poinformował w "Fakcie" Zbigniew Rabiński.
Syn Krzysztofa Krawczyka Bożego Narodzenia nie spędzi sam. Zaprosili go przyjaciele, ale także Krzysztof Cwynar, który regularnie mu pomaga. Nie ma więc wątpliwości, że Krawczyk Junior będzie więc miał z kim połamać się opłatkiem.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
Ewa Krawczyk ma pewien rytuał, który kultywuje przy grobie męża. Nie przynosi mu zniczy ani kwiatów
Grób Krzysztofa Krawczyka wygląda teraz zupełnie inaczej. Zniknął ważny element
Źródło: Fakt, Twoje Imperium
