Gala 70-lecia TVP. Michał Wiśniewski zaśpiewał z hologramem Krzysztofa Krawczyka. Niesamowity występ
Na uroczystej gali z okazji 70-lecia nadawania Telewizji Polskiej oddano cześć Krzysztofowi Krawczykowi. Na scenie udowodniono, że wciąż żyje w pamięci wielu fanów, a utwór kultowego w niektórych kręgach artysty zaśpiewał kolorowy ptak polskiej estrady, czyli Michał Wiśniewski. Występ był tym bardziej wyjątkowy, że oprócz czerwonowłosego piosenkarza na scenie pojawił się hologram zmarłej legendy. To wykonanie zapewne przejdzie do historii, a widownia nie mogła powstrzymać się od wzruszeń.
Gala 70-lecia TVP. Michał Wiśniewski śpiewał przy hologramie Krzysztofa Krawczyka
Jeden z najbardziej poruszających momentów podczas wydarzenia nastąpił wtedy, gdy na scenę wyszedł Michał Wiśniewski. To nie on jednak wzbudził takie emocje wśród publiczności, a hologram legendarnego Krzysztofa Krawczyka, który ukazał się tuż obok niego.
Można było odnieść wrażenie, że obaj wokaliści na siebie patrzą i śpiewają na żywo. Lider Ich Troje zdecydował się na wykonanie utworu "Za Tobą pójdę jak na bal".
- Jak miło cię widzieć znowu na scenie Krzysiu, wirtualnie – powiedział ze sceny artysta, spoglądając w kierunku wyświetlanej postaci towarzysza, a publika nagrodziła to wielkim aplauzem. Ten moment na stałe zapisze się w kartach wspomnień o Krzysztofie Krawczyku.
Michał Wiśniewski nie był jedyną gwiazdą, która wystąpiła w tak nowoczesnym technicznym akompaniamencie. Na scenę, nieco później, wkroczyła także Natasza Urbańska, która zaśpiewała utwór "Wymyśliłam Cię" z repertuaru Ireny Jarockiej. Obok gwiazdy Teatru Buffo wyświetlono telebim, z którego patrzyła autorka muzycznego dzieła.
Gala 70-lecia TVP. Plejada gwiazd i ujmujące wspominki
Podczas jubileuszowe3go koncertu zorganizowanego w Teatrze Wielkim w Warszawie nie zabrakło kolejnych nostalgicznych atrakcji. Wydarzenie zostało otwarte w rytm muzyki z kultowego serialu "Dom", pokazano także fragmenty legendarnych programów z udziałem największych ikon tej telewizji, takich jak: Jan Suzin, Irena Dziedzic, Olga Lipińska, Krystyna Loska, Edyt Wojtczak, Bogumiła Wander, a także Stanisława Ryster.
Warto podkreślić, że niegdysiejsza gwiazda "Wielkiej gry" w niewybrednych słowach wypowiadała się o byłym pracodawcy, a zaproszenie na opisywaną galę zbojkotowała, twierdząc, że "jej noga nigdy tam nie postanie".
Oprócz artystów z lat minionych, na koncercie zadali klasy także współcześni twórcy: studentka z Tajlandii, czyli Edyta Górniak, Włodek Pawlik, walczący z inflacją Sławomir i Kajra, wzór lojalności Rafał Brzozowski, Tomasz Szczepanik, Krzysztof Cugowski, Krystyna Prońko, Halina Frąckowiak, "dorosła" Viki Gabor, lubiący brąz Ryszard Rynkowski, skrzywdzony na Eurowizji Krystian Ochman, Piotr Kupicha i wspomniana wyżej muza Janusza Józefowicza, Natasza Urbańska. Zabrakło Maryli Rodowicz, ale miała wcześniejsze zobowiązania w Częstochowie. Mowa oczywiście nie o modlitwach na Jasnej Górze, a koncercie w tym mieście.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
