Goniec.pl Wiadomości Stanowcza reakcja Komisji Europejskiej na wyrok TK ws. prawa unijnego
OLIVIER HOSLET/AFP/East News

Stanowcza reakcja Komisji Europejskiej na wyrok TK ws. prawa unijnego

8 października 2021
Autor tekstu: Ada Rymaszewska

Komisja Europejska stanowczo reaguje na wczorajszy wyrok Trybunału Konstytucyjnego Julii Przyłębskiej w sprawie wyższości prawa krajowego nad unijnym. Urzędnicy brukselscy są zdeterminowani chronić praworządność i grożą Polsce wykorzystaniem wszelkich środków, które to umożliwią.

W czwartek 7 października Trybunał Konstytucyjny Julii Przyłębskiej stwierdził, że niektóre przepisy Traktatu o UE są niezgodne z polską Konstytucją, wywołując przy tym prawdziwą polityczną i medialną burzę. Po tym orzeczeniu konsekwencje dla naszego kraju mogą być porażające, o czym informują już brukselskie instytucje.

Komisja Europejska reaguje na wyrok TK

- Komisja Europejska wykorzysta wszystkie dostępne jej narzędzia w celu ochrony praworządności europejskiej - powiedział komisarz UE ds. sprawiedliwości, Didier Reynders.

Komisja Europejska już w czwartek wieczorem opublikowała oświadczenie, w którym ponownie stanęła na stanowisku, że prawo UE ma pierwszeństwo nad prawem krajowym, w tym Konstytucją.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Oznacza to, że orzeczenia TSUE są wiążące dla wszystkich krajów członkowskich, także Polski. Z tym nie zgadzają się nasze władze, którym nie są na rękę ostatnie wyroki unijnego Trybunału, m.in. dotyczące Izby Dyscyplinarnej SN czy kopalni w Turowie.

Premier Mateusz Morawiecki coraz mocniej zadziera z UE, twierdząc choćby, że nie zapłacimy kary za niezaprzestanie wydobycia węgla przy granicy z Czechami . Nie wiadomo też, co będzie ze wspomnianą Izbą Dyscyplinarną, gdyż UE domaga się jej zlikwidowania, a rządzący Polską chcą ją reformować, bo nie przynosi ona satysfakcjonujących efektów.

Brukselskie instytucje wciąż podkreślają, że Unia to nie tylko skarbonka, ale przede wszystkim "wspólnota wartości i prawa" . KE zapowiada przy tym, że nie zawaha się skorzystać z uprawnień, jakie przysługują jej z mocy Traktatów, aby chronić integralność prawa Unii.

Oznacza to, że Polsce wkrótce mogą zostać odebrane wszelkie fundusze, gdyż premier Morawiecki zgodził się w zeszłym roku na mechanizm "pieniądze za praworządność", a ta jest w Polsce nagminnie łamana. Idąc dalej, na polskich polityków mogą czekać też sankcje za nieprzestrzeganie unijnego prawa i niestosowanie się do wyroków TSUE.

Europejska Partia Ludowa zabiera głos

Do sprawy odniosła się też największa grupa w PE, czyli Europejska Partia Ludowa, której przewodniczącym jest Donald Tusk. - Tym wnioskiem Morawiecki nie tylko legitymizował nielegalny system sądownictwa w Polsce, ale także zakwestionował same podstawy Unii Europejskiej. I zrobił to pomimo apeli całego demokratycznego świata, aby tego nie robił - przekazał rzecznik EPL ds. sprawiedliwości i spraw wewnętrznych.

Eurodeputowany wyjaśniał przy tym, że PiS jest niewiarygodne w swojej chęci pozostania w Unii Europejskiej. Trudno się z tym nie zgodzić widząc, jak po kolei łamane są wszelkie zasady, na których opiera się Wspólnota.

Jarosław Kaczyński może używać Unii w celu pozyskiwania poklasku w kraju i przyjmować uchwały, w których stwierdza, że nie chce wychodzić z UE. Może, bo doskonale wie, że mówiąc o poparciu dla Unii zyskuje przychylność euroentuzjastycznie nastawionych Polaków, a tych jest prawie 90 proc.

Poza tym nie słowa, a czyny się liczą. Spójrzmy na wczorajszy wyrok jeszcze z innej perspektywy. Jego ogłoszenie było odwlekane kilkukrotnie. Dlaczego więc zdecydowano się wydać kontrowersyjne orzeczenie wczoraj? Być może dlatego, że PiS zorientował się, że pieniędzy z KPO i tak nie dostanie (m.in. przez to, że do dziś nie zlikwidował Izby Dyscyplinarnej), więc postanowił iść na otwartą wojnę z Unią.

Nasza obecność w strukturach unijnych coraz bardziej uwiera Zjednoczoną Prawicę. Politycy Solidarnej Polski chcą szantażować Unię i blokować wszelkie decyzje dopóki nie dostaniemy środków z budżetu, a Marek Suski mówi o "brukselskim okupancie". W tym samym czasie marszałek Terlecki pokazuje za wzór Brexit.

PiS-owi i koalicjantom nie podoba się, że Unia zabrania nam "stref wolnych od LGBT" i mówi, że nie możemy łamać naszej Konstytucji. Dodatkowo wspiera niepokornych sędziów i prokuratorów, poucza nas w kwestiach praworządności, mediów, a ostatnio każe wezwać do pomocy na granicy Frontex i dopuścić dziennikarzy, by nie można było robić tam co się żywnie podoba prezesowi.

Nic więc dziwnego, że rzecznik EPL mówi, iż "miarka się przebrała", a działania rządu polskiego to "atak na całą Unię". - Trzeba wyciągnąć konsekwencje, a Komisja Europejska powinna natychmiast wykorzystać wszystkie dostępne narzędzia, aby nie sponsorować warszawskich autokratów - tłumaczy Lenaers.

Burza po orzeczeniu Przyłębskiej

Wczoraj Julia Przyłębska próbowała wmówić wszystkim, że organy Unii działają poza granicami kompetencji przekazanych przez RP w traktatach. Tymczasem dwoje sędziów, którzy zgłosili zdania odrębne podkreślało, że sprawę należało umorzyć, a wyrok pogłębi chaos prawny.

Na komentarze polityków i konstytucjonalistów nie trzeba było czekać, zwłaszcza, że od dawna spodziewano się, co orzeknie wadliwie powołany TK. Sprawie bacznie przyglądały się też zagraniczne media, które nie chciały milczeć.

- To prawda, że jest to trybunał przejęty przez rząd, ale żaden sąd krajowy nie zrobił dotąd tak dużego kroku w kierunku prawnego wyjścia z UE - mówił jeden z profesorów prawa europejskiego dla brytyjskiego "Guardiana". BBC pisze o "ryzykownej sztuczce", a Associated Press o "gniewie Brukseli". Zdaniem korespondenta "Die Welt" Polska wystawia UE na ciężką próbę i opowiada się za prawnym polexitem.

Pojawiają się także głosy, że Polska „lunatykuje" w kierunku wyjścia z UE, a polexit nie jest już jedynie mrzonką prawicowych populistów w Polsce, lecz realnym niebezpieczeństwem. Cytowani przez liczne gazety unijni politycy zaznaczają zaś, że państwo, które nie stosuje się do prawa UE nie może pozostawać jego członkiem .

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec. pl

Źródło: WP, Gazeta Wyborcza

Obserwuj nas w
autor
Ada Rymaszewska

Redaktorka portalu Goniec.pl. Wcześniej pracowałam w redakcjach TVN24, Kontakt24 oraz b2-biznes.pl. Jestem absolwentką dziennikarstwa i medioznawstwa na Uniwersytecie Warszawskim, a obecnie studiuję politologię. Interesuję się polityką, lubię być na bieżąco z wydarzeniami z kraju i ze świata.

 

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@goniec.pl
non-fiction wiadomości finanse technologia zdrowie rozrywka sport