Smutne święta Natalii Klimas, córeczka gwiazdy trafiła do szpitala. Jej wyznanie wyciska łzy
Natalia Klimas podzieliła się z internautami smutną informacją dotyczącą stanu zdrowia jednej ze swoich córeczek. Okazało się, że dziewczynka znalazła się w szpitalu i konieczna była operacja. Aktorka zdecydowała się na obszerny i pełen emocji wpis.
Tegoroczne Święta Bożego Narodzenia będą trudne dla Natalii Klimas
Natalia Klimas jest jedną z polskich utalentowanych aktorek. Część widzów zapewne zna ją z takich produkcji jak: “Pierwsza miłość”, “Sama słodycz", “Słyszeliście o Morganach” czy “Bogowie”. Dodatkowo prężnie działa w social mediach, zamieszczając kadry ze swojego życia osobistego oraz pracy.
Prywatnie jest szczęśliwą żoną Mikołaja Bobera . Małżeństwo doczekało się dwóch córek: Zuzanny oraz Hanny. Niestety tym razem artystka nie miała dobrych wieści dla swoich obserwatorów i zdradziła, że tegoroczne Święta Bożego Narodzenia są dla niej bardzo trudne.
Córka Natalii Klimas trafiła do szpitala
Natalia Klimas jest aktywna w social mediach i chętnie rozmawia o macierzyństwie. Nie udaje, że rodzicielstwo jest łatwe, a wręcz przeciwnie, choć ukazuje jego blaski, to nie ukrywa cieni. Tym razem po raz kolejny wyjawiła swoim obserwatorom, że bycie rodzicem, nie jest usłane różami i są momenty, gdzie łzy, to za mało, by wyrazić swoje emocje. Aktorka zamieściła obszerny wpis, w którym zdradziła, że jej córka aktualnie znajduje się w szpitalu.
Przypomniałam sobie, że dziesięć lat temu, byłam, razem z grupą aktorów Teatru Wielkiego, w Centrum Zdrowia Dziecka. Zrobiliśmy małe przedstawienie dla dzieci chorych na raka. Nie wpadłabym wtedy na pomysł, że będę w tym samym szpitalu, z moim dzieckiem, wiele lat później i to w Wigilię - zaczęła swoje rozważania.
Jaka jest przyczyna hospitalizacji córki Natalii Klimas?
Następnie Natalia Klimas wspomniała, że gdyby ktoś, chociażby dwa tygodnie temu powiedział jej, że Wigilię spędzi w szpitalu, drżąc o zdrowie dziecka, nie uwierzyłaby w to. Następnie zdradziła, że jej córka musiała przejść operację.
Ten grudzień zapamiętam na zawsze. I tę jedną grudniową noc, pod blokiem operacyjnym. Na wielkim, pustym korytarzu, przeżyliśmy dwie i pół godziny, najgorsze w naszym życiu. Jak to możliwe? Zuzia jest typem dzielnym i silnym. Cała jest mocna i zdrowa jak rydz. Zuzia ledwo co choruje. Zuzia od maleńkiego była odporna na wszystko. Nikomu nadal nie mieści się w głowie, jak do tego doszło - wyjaśniła aktorka.
Artystka nie wyjaśniła dokładnie, co dolega jej córce, jednak wspomniała, ile czasu jej dziecko będzie musiało być hospitalizowane. Okazuje się, że najprawdopodobniej jeszcze do Sylwestra będzie musiała zostać w placówce medycznej.