Skandal w Sejmie. Przerwano obrady, Szymon Hołownia wyrzucił Brauna
Skandaliczne zachowanie jednego z posłów podczas obrad Sejmu. Polityk Konfederacji Grzegorz Braun zakłócił obchody żydowskiego święta Chanuki, gasząc gaśnicą zapalone przez przedstawicieli Gminy Żydowskiej świeczki. W reakcji na to haniebne zachowanie, Witold Zembaczyński z KO wniósł o wykluczenie Brauna z obrad. Marszałek Szymon Hołownia przychylił się do tego wniosku.
Obchody Chanuki w Sejmie RP
Tuz po godzinie 16, we wtorek 12 grudnia, w Sejmie pojawili się przedstawiciele Gminy Żydowskiej. Zostali oni zaproszeni przez marszałka Sejmu Szymona Hołownię, aby świętować Chanukę. Na korytarzach izby niższej parlamentu podawano m.in. pączki i placki. W uroczystościach udział brały także dzieci.
Jednym z najbardziej podniosłych momentów, które jest symboliczne dla święta Chanuki, było zapalenie świec na dziewięcioramiennym świeczniku żydowskim - menorze. To jednak nie spodobało się kontrowersyjnemu posłowi Konfederacji, Grzegorzowi Braunowi. Polityk dał temu wyraz w najbardziej haniebny sposób.
Znamy oficjalny skład rządu Donalda Tuska. Do marszałka Sejmu wpłynęło pismoHaniebny czyn Grzegorza Brauna
Grzegorz Braun postanowił zakłócić obchody chanukowe, wbiegając na korytarz sejmowy z gaśnicą w ręku i gasząc świecę zapaloną na menorze.
W momencie wybuchło potężne zamieszanie, a sejmowe przestrzenie spowił gęsty dym. Dzieci musiały zostać natychmiast wyprowadzone przez Straż Marszałkowską. Sprawa odbiła się szerokim echem i przeszkodziła w obradach na sali plenarnej.
Poseł wykluczony z obrad Sejmu
W odpowiedzi na ten nieakceptowalny incydent, na mównicę z wnioskiem formalnym postanowił wejść poseł KO Witold Zembaczyński, który poinformował zebranych, że Grzegorz Braun właśnie dokonał “aktu hańbiącego". Dodatkowo zaznaczał, że wszystko to na ziemi, która tak bardzo ucierpiała podczas Holokaustu.
Zembaczyński wniósł o przerwanie obrad i wezwanie Brauna do prezydium Sejmu, celem wykluczenia polityka Konfederacji z obrad. Nazwał go ponadto “ekstremistą”, a jego czyn “napaścią na akt religijny”.
Wywołany do tablicy Braun także dorwał się do głosu i wygłosił skandaliczne przemówienie, stwierdzając, że Chanuka to “akt rasistowskiego, plemiennego, dzikiego i talmudycznego kultu”, na który on nie może się zgodzić. Jak tłumaczył, przywrócił tylko stan normalności i równowagi, uniemożliwiając “satanistyczny triumfalizm”.
Ostatecznie, marszałek Sejmu Szymon Hołownia, wykluczył polityka z obrad, potępiając jego czyn. Negatywnie o sprawie zdążył wypowiedzieć się już także przyszły premier Donald Tusk.
Źródło: Goniec.pl
