Skandal na pogrzebie Agnieszki Kotulanki. Nagle ktoś wykrzyczał takie słowa do jej byłego partnera
Agnieszka Kotulanka zyskała ogromną popularność dzięki roli Krystyny Lubicz w serialu "Klan". Niestety, jej życie prywatne nie było wolne od problemów, które ostatecznie doprowadziły do dramatycznego zakończenia. Choć od jej śmierci minęło już siedem lat, to wydarzenia z jej pogrzebu wciąż budzą emocje. Jedna sytuacja szczególnie zapadła w pamięć żałobników i fanów artystki.
Gwiazda "Klanu" i jej życie poza kamerą
Agnieszka Kotulanka urodziła się 26 października 1956 roku w Warszawie. Karierę aktorską zaczynała na deskach Teatru Współczesnego, gdzie zdobywała uznanie jako utalentowana aktorka teatralna. Przełom w jej karierze nastąpił w 1997 roku, gdy zaczęła występować w telenoweli "Klan". To właśnie dzięki tej roli zyskała szeroką rozpoznawalność i sympatię widzów.
Choć jej zawodowe życie obfitowało w sukcesy, życie prywatne było znacznie bardziej skomplikowane. Aktorka zmagała się z depresją i problemem alkoholowym, który wpłynął na jej karierę. W 2013 roku Kotulanka została odsunięta od roli Krystyny Lubicz w "Klanie" , a producenci postanowili uśmiercić jej postać. Było to ogromnym ciosem dla aktorki, która przez długi czas nie mogła się z tym pogodzić.
Skandal na pogrzebie
Utrata pracy tylko spotęgowała problemy aktorki, która ostatecznie zmarła 20 lutego 2018 roku w wyniku krwotocznego udaru mózgu. Ostatnie pożegnanie odbyło się na cmentarzu w Legionowie. Ceremonia rozpoczęła się w spokojnej atmosferze, a ksiądz wspominał zmarłą w ciepłych słowach. Wspomniał także o jej walce z chorobą oraz depresją, podkreślając, że "ze względu na te problemy artystka niejako już na Ziemi przeszła 'czyściec'."
Wśród żałobników znaleźli się bliscy, przyjaciele i współpracownicy aktorki. W ceremonii uczestniczył także Paweł Wawrzecki, znany aktor i były partner Kotulanki. Niestety, jego obecność nie spodobała się wielu uczestnikom pogrzebu . W pewnym momencie ktoś z tłumu wykrzyknął w jego stronę:
"Miał pan tupet, że pan tu przyszedł!"
Te słowa wywołały poruszenie wśród zgromadzonych, a atmosfera stała się napięta. Na szczęście, w obronie Wawrzeckiego stanął Andrzej Grabarczyk, który apelował o szacunek i podkreślił, że każdy ma prawo pożegnać zmarłą.

Kontrowersje wokół relacji Kotulanki i Wawrzeckiego
Relacja Agnieszki Kotulanki i Pawła Wawrzeckiego przez lata budziła liczne kontrowersje. W środowisku artystycznym krążyły różne wersje dotyczące ich rozstania. Niektórzy twierdzili nawet, że to decyzja Wawrzeckiego o zakończeniu związku doprowadziła aktorkę do depresji i alkoholizmu. Inni zaś uważali, że to Kotulanka była trudnym partnerem do życia, co podkreślał ich wspólny znajomy w wywiadzie dla "Super Expressu":
Agnieszka była dla niego okropna, wymagała, a nie dawała nic. [...] Zaprosiła go na wakacje. I na tych wakacjach się rozstali. On był Agnieszką udręczony. To jest straszna krzywda dla tego chłopaka - wspominał znajomy pary.
Podobną opinię wyraziła także Joanna Szczepkowska, która w jednym z wywiadów przyznała, że Wawrzecki "poświęcił jej dużą część życia, a dostał od niej bardzo niewiele". Te kontrowersje sprawiły, że nie wszyscy byli gotowi zaakceptować jego obecność na pogrzebie.
Mimo osobistych trudności Agnieszka Kotulanka na zawsze pozostanie w pamięci widzów jako niezwykle utalentowana aktorka. Jej rola Krystyny Lubicz w "Klanie" zapewniła jej miejsce w historii polskiej telewizji.