Siostra Macieja Kurzajewskiego nie wytrzymała, ostro uderzyła w Paulinę Smaszcz. "Festiwal mitomanii"
Paulina Smaszcz rozpętała w mediach burzę, jakiej Internet nie widział od wielu miesięcy. Teraz głos w sprawie zabrała siostra Macieja Kurzajewskiego. Kobieta stanęła murem za swoim bratem.
Siostra broni Macieja Kurzajewskiego
Medialna burza wywołana przez Paulinę Smaszcz trwa w najlepsze i wcale nie zanosi się na jej zakończenie. Publiczny konflikt dziennikarki z byłym mężem eskalował do potężnych rozmiarów i był dla niej doskonałą okazją do rozpoczęcia sporów z wieloma innymi osobami.
Do tej pory Paulina Smaszcz publicznie pokłóciła się między innymi z Iwoną Pavlović, Izabelą Janachowską czy byłą pracownicą Anny Lewandowskiej. Teraz do konfliktu włączyła się rodzina Macieja Kurzajewskiego, która stanęła w jego obronie.
Pod jednym z postów na Instagramie pojawił się komentarz jednej z fanek Macieja Kurzajewskiego. Internautka poprosiła dziennikarza, aby przerwał w końcu tę "telenowelę" z jego udziałem.
- Panie Macieju, ja chciałam, żeby pan milczał, a teraz błagam - do sądu i zakaz wypowiadania się o panu. Błagam, niech pan zakończy tę telenowelę, w której jest pan bohaterem bez swojej zgody. Jest pan zbyt dobrym dziennikarzem, aby mieszano pana z błotem i traktowano jak g... - zaapelowała obserwatorka Macieja Kurzajewskiego.
Na komentarz postanowiła odpowiedzieć siostra dziennikarza, która na co dzień nie udziela się w mediach. W tej sytuacji postanowiła jednak zrobić wyjątek i wstawić się za poszkodowanym bratem.
- Bardzo dziękuję za ten komentarz. Jesteśmy członkami rodziny Maćka, niezaangażowanymi medialnie. Ja znam swojego brata, z wadami i zaletami. Ten czas jest, jako dla człowieka, trudny. Ten festiwal mitomanii Pauliny uderza w Maćka, dzieci i naszą rodzinę. Wierzę jednak, że właśnie będąc jednością rodzinną przez to przejdziemy - napisała.
Siostra Macieja zaznaczyła również, że ich rodzina w odróżnieniu od opinii publicznej "zna prawdę o Paulinie". Bliscy dziennikarza nie zamierzają jednak uczestniczyć w publicznym praniu brudów.
- W odróżnieniu od opinii publicznej my znamy prawdę o Paulinie. I z szacunku do matki naszych bratanków i wnuków nie będziemy uczestniczyć w tej walce. Ale z serca dziękujemy za każdy wyraz wsparcia wobec Maćka i nas - podsumowała.
Myślicie, że słowa siostry Macieja Kurzajewskiego zamkną usta jego byłej żonie?
Artykuły polecane przez Goniec.pl: