Shirley Watts nie żyje. Była żoną legendarnego muzyka z The Rolling Stones
Shirley Watts nie żyje. 82-latka była żoną legendarnego perkusisty zespołu The Rolling Stones, który zmarł rok wcześniej. O śmierci artystki poinformowali jej bliscy za pośrednictwem mediów społecznościowych.
Shirley Watts nie żyje. Zmarła 16 miesięcy po ukochanym mężu
Shirley Watts odeszła 16 grudnia w swojej posiadłości w Devon. Jak przekazała jej rodzina w oficjalnym oświadczeniu, krótko przed śmiercią zmagała się z poważną chorobą. Żona Charliego Wattsa, legendarnego perkusisty The Rolling Stones odeszła w otoczeniu najbliższych.
- Z wielkim smutkiem Seraphina, Charlotte i Barry informują o śmierci kochanej matki, babci i prababci Shirley Watts. Znów spotkała się ze swoim ukochanym Charliem, tym razem na zawsze - czytamy w poście opublikowanym opublikowanej przez rodzinę Watts.
Shirley Watts poznała swojego męża na długo przed tym, jak został sławny. Podczas gdy Mick Jagger, Keith Richards i Ronnie Wood mieli wiele żon i dziewczyn, Charlie i Shirley Watts pozostali razem przez ponad 50 lat, aż do śmierci perkusisty w 2021 roku. Ich jedyny znany kryzys miał miejsce w połowie lat 80., kiedy Charlie Watts walczył z uzależnieniem od heroiny, co prawie kosztował go małżeństwo. Poza tym był uważany za tak oddanego swojej żonie i córce Seraphinie, że dziennikarze nawet nie próbowali szukać w jego życiu sztucznych sensacji.
Charlie Watts był legendarnym muzykiem The Rolling Stones, który na początku próbował swoich sił na scenie jazzowej. Wraz ze swoim przyjacielem Dave'em Greenem występował w grupie Jo Jones All Stars. W 1963 roku dołączył do zespołu The Rolling Stones, który przyniósł mu upragnioną sławę.
"Zawsze chciałem być perkusistą i tak długo, jak jest to wygodne dla mojej żony, będę to kontynuował" - powiedział magazynowi Rolling Stone w 1996 roku.
Shirley Watts poznała perkusistę The Rolling Stones, nim zyskał sławę
Shirley była rzeźbiarką, absolwentką londyńskiego Royal College of Art. Swojego przyszłego męża poznała w 1961 roku, w czasie, gdy Charlie Watts próbował odnaleźć swoje miejsce na brytyjskiej scenie muzycznej. W 1964 roku para stanęła na ślubnym kobiercu, przyrzekając sobie miłość i wierność aż do śmierci. Shirley dotrzymała danego słowa, trwając przy swoim mężu, gdy ten umierał w 2021 roku. Po jego śmierci otrzymała ogromny spadek, który miał wynosić około 30 milionów dolarów.
Jedną z osób, która pożegnała żonę członka The Rolling Stones, był jego kolega z zespołu Ronnie Wood. "Będziemy za tobą bardzo tęsknić, ale pociesz się, że znów jesteś z ukochanym Charliem" - napisał.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
Monika Dejk-Ćwikła nie żyje. Głos zabrał mąż tragicznie zmarłej wokalistki
Sinisa Mihajlović nie żyje. Legendarny piłkarz miał zaledwie 53 lata
Źródło: usatoday.com